Wisła Kraków: Miki Villar zapowiada. „Tak chcemy grać”

Wisła Kraków kontynuuje zwycięską passę. W piątkowy wieczór podopieczni Radosława Sobolewskiego uporali się na wyjeździe ze Skrą Częstochowa, a co za tym idzie, wygrali szóste kolejne spotkanie.

Dzięki temu 13-krotny mistrz Polski przynajmniej na razie plasuje się w tabeli zaplecza Ekstraklasy na trzecim miejscu.

Jednym z bohaterów ostatniego meczu ligowego był sprowadzony w zimie Miki Villar. 26-latek strzelił premierowego gola dla „Białej Gwiazdy”.

- Jestem szczęśliwy, bo bardzo pragnąłem tego gola. Udało się to w Bełchatowie, piłka wpadła do siatki, a ja mogłem cieszyć się wraz z kolegami. Radość była o tyle większa, że wygraliśmy mecz i kontynuujemy serię. Chciałbym podkreślić jeszcze rolę naszych kibiców, którzy wywarli na mnie ogromne wrażenie. Było ich tak wielu, stworzyli naprawdę świetną atmosferę i sprawili, że czuliśmy się jak w domu. Jest to więc nasze wspólne zwycięstwo - stwierdził.

Hiszpan opowiedział także o celach swoich, jak i kolegów.

- Chcemy dominować na boisku, chcemy wymieniać wiele podań i to przynosi efekty. Biegając za piłką, przeciwnik szybciej się męczy, dzięki czemu my mamy więcej miejsca i możemy skutecznie realizować swoje założenia. Drugą połowę rozpoczęliśmy naprawdę dobrze. Po indywidualnej akcji Ángela prowadziliśmy już różnicą dwóch bramek, ale cały czas chcieliśmy więcej i więcej. Nabraliśmy pewności siebie i idziemy dalej - dodał.

Kolejny mecz Wisła Kraków rozegra już 1 kwietnia, a rywalem będzie Chrorby Głogów.