Wisła Kraków: Nici z transferu Ondráška? Czech ma wylądować w innym klubie

Zdeněk Ondrášek jest o krok od przenosin do FCSB, o czym poinformował właściciel klubu, a więc Gigi Becali.

Umowa Zdeněka Ondráška z Viktorią Pilzno jest wprawdzie ważna do 30 czerwca 2023 roku, ale wydaje się, że latem opuści on zespół.

Władze klubu są skore do tego, by rozwiązać z nim kontrakt. 32-latek zarabia dosyć sporo, dlatego też jego ewentualna odejście pozwoli klubowi nieco odetchnąć, tym bardziej że napastnik grywał ostatnio mało.

Przez długi czas wydawało się, że w przyszłym sezonie zobaczymy Czecha w Ekstraklasie. Zainteresowanie jego usługami przejawiała Wisła Kraków. Jeszcze w poprzednim tygodniu mówił o tym nowy szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”, Adrián Guľa.

Okazuje się jednak, że Ondrášek może obrać zupełnie inny kierunek. Tak przynajmniej twierdzi właściciel FCSB (wcześniej Steaua), Gigi Becali.

Charyzmatyczny biznesmen przybliżył mediom szczegóły ewentualnego kontraktu atakującego.

- Negocjowaliśmy w ostatnich godzinach i poprosił mnie o dwuletni kontrakt, a je powiedziałem, że mogę mu zaproponować rok z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. W czwartek wieczorem ma dać odpowiedź (wywiad pochodzi z wczoraj), ale myślę, że się dogadaliśmy - stwierdził.

Jeśli rzeczywiście 32-latek zdecyduje się na grę w Rumunii, to Wisła Kraków będzie musiała rozejrzeć się za kimś innym.

Ondrášek rozegrał w poprzednim sezonie łącznie 36 spotkań. W tym czasie strzelił siedem goli i zanotował jedną asystę.