„Wisła Kraków nie zostawia ludzi w takich sytuacjach”. Jarosław Królewski z jasnym przekazem

Prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski odniósł się do informacji o kontuzji Bartosza Talara, a w zasadzie do komentarza jednego z kibiców pod nią.

Wisła Kraków przekazała w czwartek informacje dotyczące urazów odniesionych przez Patryka Gogoła i Bartosza Talara. Pierwszy z nich uszkodził łąkotkę, musi przejść operację i będzie pauzował przez około cztery tygodnie. Drugi na środowym treningu zerwał więzadła krzyżowe i czeka go znacznie dłuższa przerwa. W klubowym komunikacie można przeczytać o sześciu lub nawet ośmiu miesiącach absencji.

21-latek może mówić o dużym pechu, który dodatkowo zwiększa fakt, że jego umowa z „Białą Gwiazdą” obowiązuje do 30 czerwca. Co prawda w kontrakcie widnieje opcja przedłużenia, ale można było zastanawiać się, jak potoczą się teraz jego losy.

„No to Talar już w Wiśle nie zagra, skomplikowała się sytuacja w środku pomocy” - zasugerował jeden z kibiców na Twitterze, na co szybko odpowiedział Jarosław Królewski.

„Zagra. Wisła nie zostawia ludzi w takich sytuacjach” - napisał prezes krakowskiego klubu, co wskazuje na to, że ten nie ma zamiaru z niego rezygnować mimo poważnej kontuzji.

Urodzony w Nowym Sączu Talar dołączył do „Białej Gwiazdy” w 2022 roku, wracając do Polski po pobycie we Francji, gdzie szkolił się w Olympique'u Lyon. Do tej pory rozegrał w jej trykocie 25 meczów, z czego siedem w obecnym sezonie I ligi.