Wisła Kraków: Radosław Sobolewski rozczarowany. „To świadczy naprawdę o naszych problemach”
2023-04-23 08:13:22; Aktualizacja: 1 rok temuWisła Kraków przegrała z Ruchem Chorzów w 28. kolejce pierwszej ligi. Szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”, Radosław Sobolewski, krytycznie ocenił grę swojego zespołu, przyznając, że ten nie zrealizował przedmeczowych założeń.
Sytuacja w tabeli pierwszej ligi wygląda niezwykle interesująco. W teorii pięć klubów bije się o drugie miejsce, gwarantujące bezpośredni awans. Do tej pory wydawało się, że to Wisła Kraków jest faworytem do zdobycia srebrnego medalu.
Ostatnie tygodnie pokazują, że wcale nie musi tak być. Po porażce z Chojniczanką przyszedł czas na kolejną bolesną wpadkę, czyli stratę punktów z Ruchem Chorzów.
Chorzowianie dzięki sobotniemu zwycięstwu nad „Białą Gwiazdą” rozgościli się na fotelu wicelidera, wyprzedzając krakowskiego rywala dwoma punktami.Popularne
Zespół Radosława Sobolewskiego częściej przebywał przy piłce i wykreował sobie więcej okazji, lecz nie potrafił przekuć ich na gole. Problemu tego nie mieli „Niebiescy”, którzy dwukrotnie umieścili piłkę w bramce strzeżonej przez 21-letniego Mikołaja Biegańskiego.
Opiekun „Białej Gwiazdy” ocenił bardzo surowo postawę swoich zawodników.
- Z naszej perspektywy nie zrealizowaliśmy niczego, co sobie założyliśmy przed meczem. Dlatego ten mecz w ten sposób wyglądał. Przegraliśmy bardzo ważny mecz, natomiast cel pozostaje przed nami taki sam. Bierzemy tę przegraną na klatę, czekamy na kolejne spotkanie, w którym będziemy chcieli się zaprezentować o wiele lepiej i zdobyć trzy punkty - powiedział 46-letni trener.
- Nie zagraliśmy pierwszy raz w tej rundzie przeciwko rywalowi z czwórką obrońców. Po prostu w tym meczu nam zupełnie nic nie wychodziło. Również z podjęciem ryzyka, ale też z konkretami. Może mieliśmy piłkę, natomiast akcje szwankowały, zacinały się nam. To pierwszy mecz, w którym nie strzelamy bramki, co świadczy naprawdę o naszych problemach, ale też o bardzo dobrej grze przeciwnika. To też trzeba uszanować. Jeśli chodzi o grę przeciwko czwórce, to już w tej rundzie sobie radziliśmy, a tym razem widzę problem w innych rzeczach.
Szansę na powrót na zwycięską ścieżkę Wisła Kraków otrzyma już 29 kwietnia, kiedy zmierzy się z ostatnią w tabeli Chojniczanką.