Wisła Kraków wydała na niego 200 tysięcy euro, a okazał się niewypałem. Trener wyjaśnia

2025-05-09 10:01:57; Aktualizacja: 7 godzin temu
Wisła Kraków wydała na niego 200 tysięcy euro, a okazał się niewypałem. Trener wyjaśnia Fot. FotoPyK
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Latem 2020 roku Wisła Kraków wydała 200 tysięcy euro na pozyskanie Nikoli Kuveljicia. Artur Skowronek, który wówczas odpowiadał za wyniki „Białej Gwiazdy”, w rozmowie z TVP Sport wyjaśnił, dlaczego przygoda Serba pod Wawelem okazała się nieudana.

Artur Skowronek, który aktualnie odpowiada za wyniki GKS-u Tychy, udzielił wywiadu TVP Sport i z okazji piątkowego starcia jego zespołu z Wisłą Kraków, którą prowadził w latach 2019-2020, powrócił pamięcią do czasu spędzonego pod Wawelem.

42-latek został zapytany, między innymi, o Nikolę Kuveljicia. Serbski defensywny pomocnik do Krakowa przeniósł się zimą 2020 roku z FK Javor-Matis Ivanjica. Początkowo w ramach wypożyczenia, ale latem zdecydowano się na jego wykup za 200 tysięcy euro. Z perspektywy czasu uchodzi on za duże rozczarowanie - pod Wawelem spędził dwa i pół roku, a na swoim koncie zapisał 42 występy w koszulce Wisły.

Skowronek wyjaśnił, dlaczego przygoda Serba przy Reymonta okazała się nieudana.

– Mieliśmy wtedy krótki czas do przygotowań. Piłkarz musi się dostosować do obciążeń, intensywności, taktyki, nowego środowiska i nowego kraju. Oczekiwania wobec Nikoli od początku były bardzo duże i wspólnie nie dźwignęliśmy tego. Zaliczył sporo minut, ale nie dostał ode mnie stabilizacji. A trudno o to, gdy maszyna nie działa - powiedział szkoleniowiec.

Kuveljić odszedł z Wisły latem 2022 roku do FK TSC Bačka Topola, początkowo w ramach wypożyczenia, a później przeniósł się tam na stałe. Spisywał się tam naprawdę dobrze i był chwalony za swoje występy, ale w poprzednim sezonie zerwał więzadła krzyżowe. Tej zimy przeniósł się do Spartaku Subotica.

Cała rozmowa z Arturem Skowronkiem dostępna jest tutaj.