Wisła Kraków z rozwianą jedną niewiadomą. Z tym zespołem może zagrać w eliminacjach Ligi Konferencji [OFICJALNIE]

Wisła Kraków nie złożyła jeszcze borni w walce z Rapidem Wiedeń o awans do trzeciej fazy kwalifikacyjnej Ligi Europy. W razie poniesienia porażki wie już jednak z kim przyjdzie jej zmierzyć się na tym samym etapie eliminacji w Lidze Konferencji. Tu na przegranego czeka już Spartak Trnawa.

Drużyna „Białej Gwiazdy” pokonała pierwszą europejską przeszkodę w postaci wyeliminowania kosowskiego KF Llapi. W drugiej fazie kwalifikacyjnej Ligi Europy trafiła już jednak na zdecydowanie mocniejszy Rapid Wiedeń.

Pierwszy mecz rozgrywany z austriacką ekipą na terenie polskiego zespołu zakończył się uzyskaniem skromnej zaliczki przez przeciwnika Wisły Kraków (2:1).

Mimo to pierwszoligowiec zamierza w rewanżu zawalczyć o zgarnięcie pełnej puli i sprawienie niespodzianki w postaci wyeliminowania mocniejszego rywala. Ten mecz rozpocznie się 1 sierpnia o godzinie 20:30.

Popularne

Previous

ŁKS Łódź pozbył się problemu. Kay Tejan podpisał kontrakt z nowym klubem

Lech Poznań złożył ofertę za skrzydłowego. Reprezentant kraju

Maciej Skorża dostał niespodziewaną ofertę [POTWIERDZONE]

Prosił, aby pozwolili mu odejść z Legii Warszawa. Teraz kosztuje milion euro

Dawid Szulczek znowu w Ekstraklasie?! „Najbardziej sensowny wybór”

Piotr Stokowiec „wymarzonym” kandydatem na trenera tego klubu

Pięć milionów euro za gracza Jagiellonii Białystok?! Dyrektor sportowy odpowiada

21-krotny reprezentant Polski dyrektorem sportowym niemieckiego klubu [OFICJALNIE]

Next

W tej sytuacji nie jest jeszcze znany ewentualny przeciwnik zwycięzcy naszej pary, ale wiele wskazuje, że będzie nim Trabzonspor, mający dwubramkową zaliczkę i atut rozgrywania drugiego spotkania na własnym terenie z MFK Ružomberok.

Inaczej wygląda to po drugiej stronie, gdzie w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji na Wisłę Kraków lub Rapid Wiedeń czeka dobrze nam znany Spartak Trnawa, który w zeszłym roku pozbawił marzeń Lecha Poznań o grze w fazie grupowej.

Zespół ze Słowacji uporał się w swoim dwumeczu z FK Sarajevo (0:0, 3:0).

Prawdopodobne zmierzenie się z nim oznaczałoby, że na boisku ekipy z województwa małopolskiego pojawiłoby się kilku były ekstraklasowiczów w osobach Filipa Bainovicia, Romana Procházki (obaj Górnik Zabrze), Milana Corryna (Warta Poznań), Martina Mikoviča (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Róberta Picha (Śląsk Wrocław i Legia Warszawa), Dobrivoja Rusova, Martina Bukaty (obaj Piast Gliwice), Erika Daniela (Zagłębie Lubin) i Martina Šulka (Wisła Płock).

Ponadto trenerem Spartaku Trnawa jest były zawodnik Górnika Zabrze - Michal Gašparík.