Włoski dziennikarz przedstawił szczegóły napadu na Milika
2018-10-04 17:17:22; Aktualizacja: 6 lat temu
Giuseppe Crimaldi przedstawił nieco więcej informacji na temat zdarzenia, które po środowym meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Napoli a Liverpoolem spotkało Arkadiusza Milika.
Ekipa z Neapolu sięgnęła wczoraj potrzy punkty, wygrywając 1:0. Niezwykle ważnego gola dla włoskiejekipy w samej końcówce spotkania strzelił Lorenzo Insigne. Mimo,że Napoli wygrało, nie była to miła noc dla Arkadiusza Milika.Wracający do swojego domu polski piłkarz został bowiem zaatakowanyprzez dwóch napastników, którzy zmusili go do oddania zegarka. Byłto Rolex Daytona.
Crimaldi z „Il Mattino” opowiedział ocałym zdarzeniu na antenie Radio CRC.
- Do kradzieży doszłow odizolowanym miejscu. Nie było żadnych świadków, a dwóchzłodziei cały czas miało na głowach kaski. Oni działali zpremedytacją. Nie mogli nie wiedzieć, kogo napadają. Wszystkodziało się około 2:00 na Via Ripuaria.
- Obaj mężczyźni siedzieli na skuterze. Odcięli Milikowi drogę ucieczki i jeden znich przyłożył mu do głowy pistolet, żądając wartego około 20tysięcy euro zegarka. Sam rozbój nie był zbyt skomplikowany.Niestety wszystko utrudnia fakt, że tam nie było żadnych kamer.
- Milik nie był sam, ale nie wiem, czy przebywała z nimpartnerka, czy przyjaciele. Zawodnik był w szoku. Dzisiaj ranozłożył zeznania - powiedział Crimaldi.