Wojciech Kowalczyk: Nie do końca jest u niego w porządku z głową

W środę Real Madryt mierzył się w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lipskiem. „Królewscy” podeszli do niego po zwycięstwie w pierwszym starciu 1:0.

Do dużej kontrowersji doszło na początku drugiej połowy. Vinícius Júnior najpierw ostro zaatakował Williego Orbána, a gdy ten podniósł się z murawy, pchnął go, po czym ten upadł na nią po raz kolejny.

Sędzia Davide Massa pokazał brazylijskiemu zawodnikowi tylko żółtą kartkę, co wywołało wiele komentarzy w mediach społecznościowych niezgadzających się z taką decyzją.

„Vini jak chce być najlepszym piłkarzem świata i szanowanym nie może robić takich rzeczy” - skomentował sytuację Michał Pol.

„On wygra złotą piłkę, jak ty wygrasz w totolotka” - odpowiedział mu Wojciech Kowalczyk.

Potem były reprezentant Polski wypowiedział się jeszcze na temat gracza z Ameryki Południowej w Kanale Sportowym.

- Nie ulega wątpliwości, że u Viníciusa nie do końca jest w porządku z głową. W ostatnich sezonach zamiast się skoncentrować na tym, co robi najlepiej, czyli na grze w piłkę, to jest przy każdej zadymie, jeśli chodzi o Real. Ronaldo strzelał po 30-40 goli w sezonie w Realu i też niekoniecznie był lubiany, ale żeby on kiedykolwiek zdobył tyle bramek w sezonie, to nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić. Chyba że każda będzie liczona za trzy - przyznał.

Niedługo po wzbudzającej spore poruszenie akcji Brazylijczyk trafił do siatki. Wyrównał Orbán. Remis 1:1 dał awans do ćwierćfinału madryckiej ekipie.

🗣️ Kowal: Nie ulega wątpliwości, że u Viniciusa nie wszystko jest w porządku z głową. W ostatnich sezonach zamiast się skoncentrować na tym co robi najlepiej, czyli na grze w piłkę, to jest zamieszany w każdą zadymę w Realu.

Zgadzacie się, że Brazylijczyk przesadza❓⤵️ pic.twitter.com/9Vq1VLWSnt

— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) March 7, 2024