Wojciech Kowalczyk zareagował na komunikat Legii Warszawa, która zamierza podjąć przeciwko niemu kroki prawne

Legia opublikowała w czwartek obszerny komunikat, w którym jednoznacznie odniosła się do ostatnich doniesień medialnych sugerujących, że część jej piłkarzy skupia się bardziej na imprezowaniu niż trenowaniu.

„Jako Legia Warszawa jesteśmy zszokowani i zasmuceni, że uznawany za jedną z legend Klubu pan Wojciech Kowalczyk bezpodstawnie nazywa piłkarzy „pijakami” i dopuszcza się celowych manipulacji, które w trudnym momencie sportowym dodatkowo wpływają na sferę mentalną zawodników” - można było przeczytać między innymi w oświadczeniu, w którym mistrz Polski zapowiedział wejście na drogę prawną.

Kowalczyk odniósł się do całej sprawy, publikując kilka wpisów na Twitterze.

„Co dają dobrego do żarcia w więzieniach?”, „Śledztwo przeprowadzone przez Legię we własnej sprawie, przypomina śledztwa partii politycznych, które zawsze znalazły kozła ofiarnego, ale nie we własnych szeregach”, „Jak już będę oskarżony, to nie zaklejajcie mi oczu i nie piszcie Wojciech K.” - napisał z dystansem Kowalczyk.