Wojciech Szczęsny na radarze giganta Premier League. Działacz bardzo chciałby go pozyskać

Występujący w Juventusie Wojciech Sczęsny znajduje się na celowniku Fabio Paraticiego, a więc dyrektora sportowego Tottenhamu - pisze „La Gazzetta dello Sport”.

Podstawowym bramkarzem Tottenhamu od wielu lat jest Hugo Lloris, który jakiś czas temu doznał kontuzji i między słupkami zastępuje go Fraser Foster. Francuz ma już 36 wiosen na karku i wiadomo, że jego przygoda z londyńskim zespołem powoli zmierza do końca. Dlatego jego działacze rozglądają się za następcą kapitana drużyny.

Według „La Gazzetta dello Sport” Fabio Paratici, w przeszłości dyrektor sportowy Juventusu, obecnie pełniący tę funkcję w Tottenhamie, chciałby sprowadzić do klubu Wojciecha Szczęsnego. 50-latek ponoć bardzo chętnie zakontraktowałby Polaka. Taki ruch potencjalnie wywołałby pewnie wielkie emocje w Londynie, ponieważ w przeszłości 32-latek grał w Arsenalu i sympatyzuje z nim.

Mimo zainteresowania powyższe źródło zaznacza, że Szczęsny odpowiedział na pomysł rozpoczęcia rozmów jednoznacznym „nie”. Golkiper nie myśli o odejściu z Juventusu, z którym łączy go kontrakt do 30 czerwca 2024 roku. Dodatkowo ma znajdować się w nim opcja przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Popularne

Previous

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Do tego klubu Ángel Rodado pasowałby „bardzo mocno”. Nie Lech Poznań, nie Raków Częstochowa

Były selekcjoner przejmie Śląsk Wrocław?!

Next

Włoska gazeta pisze o udanej współpracy Polaka z trenerem bramkarzy Juventusu Claudio Filippim, pod którego okiem jeszcze bardziej się rozwinął. Według niej Szczęsny nie będzie dążył do żadnej zmiany bez względu na to, czy ukarani odjęciem 15 punktów w tabeli Serie A turyńczycy zagrają w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, czy nie.