Wojciech Szczęsny z jasną deklaracją odnośnie przyszłości w Juventusie

Zespół „Starej Damy” poniósł w ubiegłych tygodniach konsekwencje naruszenia obowiązujących zasad poprzez zawyżanie kwot transferowych oraz wypłacanie piłkarzom wyższych pensji od deklarowanych w trakcie pandemii koronawirusa.

W drugim przypadku klub poszedł na ugodę z przedstawicielami krajowego futbolu, ale w pierwszym musiał przełknąć gorycz utraty dziesięciu punktów w tabeli Serie A.

W konsekwencji pozbawiło to utytułowaną drużynę szans na wzięcie udziału w Lidze Mistrzów. Na pocieszenie pozostała jej jedynie gra w Lidze Konferencji Europy, gdzie wpływy finansowe są zdecydowanie mniejsze od gry w elitarnych rozgrywkach.

Z tego powodu w mediach pojawiają się doniesienia o konieczności pozbycia się najlepiej opłacanych graczy przez Juventus. Wśród nich znajduje się Wojciech Szczęsny, którego kontrakt został na początku czerwca automatycznie przedłużony do 30 czerwca 2025 roku.

W tej sytuacji drużyna z Turynu mogłaby liczyć na zainkasowanie całkiem przyzwoitej sumy w przypadku podjęcia decyzji o wystawieniu na sprzedaż 33-latka.

On sam nic nie wie na temat wykonania takiego kroku przez „Starą Damę” i zapewnia, że nie ma w planach rozglądania się za nowym miejscem pracy.

- Sytuacja Juventusu absolutnie nie ma wpływu na jakiekolwiek moje decyzje. Mam kontrakt do 2025 roku i do tego czasu nikt w innej koszulce na pewno mnie nie zobaczy - zapewnił reprezentant Polski na konferencji prasowej przed wtorkowym pojedynkiem z Mołdawią.

Szczęsny dołączył do ekipy z Allianz Stadium w lipcu 2017 roku z Arsenalu za łącznie 18 milionów euro.

W ostatnim sezonie zachował dziewiętnaście czystych kont w 40 występach.