Wpływ Fergusona: Jones już w MU, Young niebawem

Wczoraj Manchester United finalizował transfer nie tylko Phila Jonesa z Blackburn Rovers za 16,5 miliona funtów (obrońca uzgodnił warunki pięcioletniego kontraktu z zarobkami na poziomie 40 tysięcy funtów tygod(...)

Wczoraj Manchester United finalizował transfer nie tylko Phila Jonesa z Blackburn Rovers za 16,5 miliona funtów (obrońca uzgodnił warunki pięcioletniego kontraktu z zarobkami na poziomie 40 tysięcy funtów tygodniowo). Na obiektach treningowych "Czerwonych Diabłów" w Carrington pojawił się Eric Walters, agent Ashleya Younga. Opiewająca na 15 milionów funtów transakcja z udziałem 25-letniego skrzydłowego Aston Villi może zostać potwierdzona jeszcze w tym tygodniu.

Trudno nie docenić wpływu Alexa Fergusona na pozytywne dla United zakończenie tych dwóch spraw. Wiele wskazywało na to, że Jones powędruje do Liverpoolu, albo ewentualnie Arsenalu Londyn. Menadżer "The Reds", Kenny Dalglish, był przekonany, że finał rozmów jest bliski, jego klub zgodził się już nawet zapłacić 16 milionów funtów, czyli kwotę zapisaną w kontrakcie 19-letniego obrońcy.

Rozmowy Fergusona, który specjalnie w tym celu przerwał swoje wakacje we Francji, z młodzianem przyniosły jednak skutek. Zresztą Blackburn też nie pozostawało w tej walce bierne, gdyż zaoferowało Jonesowi najwyższy kontrakt w zespole na poziomie 50 tysięcy funtów tygodniowo. Dodatkowo w ostatniej chwili ofertę złożył Harry Redknapp, menadżer Tottenhamu Londyn.