Wraca temat Garaya w Anglii

W czasie trwania czwartkowego spotkania Benfiki Lizbona w ramach Ligi Europejskiej na trybunach obecni byli wysłannicy Manchesteru United oraz Chelsea, których zadaniem było obserwowanie Ezequiela Garaya.

27-letni Argentyńczyk zdobył otwierające trafienie w starciu z Tottenhamem, z którym jego klub wygrał w dwumeczu i awansował do ćwierćfinału Ligi Europejskiej. Wraz z Brazylijczykiem Luisão stanowi on w tym sezonie zaporę niemal nie do przejścia, co owocuje pewnym prowadzeniem w tabeli portugalskiej Liga Sagres.

"Czerwone Diabły" są zainteresowane usługami Garaya już od jakiegoś czasu, ale argentyński obrońca może nie pałać entuzjazmem w sprawie ewentualnych przenosin na Old Trafford po tym, jak nie doszło do podpisania kontraktu z United w letnim okienku transferowym. Przypomnijmy - wówczas pojawiały się różne doniesienia z wielu źródeł, niektóre informowały już nawet o podpisaniu umowy, ale ostatecznie nie doszło do transakcji.

Z kolei temat Chelsea to swoista nowość w kwestii ewentualnego transferu z udziałem Garaya. Włodarze klubu z Londynu mogą chcieć załatać tym samym dziurę po tym, gdy ostatecznie dojdzie do sprzedaży Davida Luiza do Barcelony, o czym angielskie media informują już od zimowego okienka.