Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Cracovia nie mogła liczyć jesienią na Gabriela Charpentiera, który zmagał się z problemami zdrowotnymi. W klubie wierzą, że przerwa zimowa będzie dla napastnika przełomowa. „Jest to zawodnik o profilu, którego my nie mamy w klubie” - przekonywał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Jarosław Gambal.

Wychowany piłkarsko we Francji napastnik znajdował się na radarze polskich klubów od dłuższego czasu. Przed dołączeniem do Cracovii interesował się nim Lech Poznań, który miał nawet złożyć propozycję. 

Transfer Charpentiera był obarczony ryzykiem. Dla klubów lampką ostrzegawczą były problemy, torpedujące od dłuższego czasu karierę napastnika. Po uszkodzeniu ścięgna Achillesa stracił w zasadzie cały poprzedni sezon.

Zarząd „Pasów” uznał, że warto zaryzykować. Przeprowadzone badania wykazały, że 26-latek będzie w stanie występować już jesienią. Wydawało się, że przełom nastąpił w październiku, gdy dostał on szansę w trzecioligowych rezerwach. Jak wiadomo, tak się nie stało.

Popularne

Previous

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie trenera! To usłyszeli piłkarze

Next

Charpentier nadal czeka na debiut w pierwszej drużynie pięciokrotnego mistrza Polski. Cały czas może liczyć na wsparcie pionu sportowego, który nadal pokłada w nim wielkie nadzieje.

- Mieliśmy dużo pytań, patrząc się na historię kontuzji Charpentiera. Diagnoza była taka, że będzie w stanie troszeczkę szybciej dołączyć do zespołu. Teraz czekamy na to, jak przejdzie okres przygotowawczy w zimie i myślę, że on będzie kluczowy, bo jeżeli chodzi o ocenę sportową, to ja dalej się podpisuję pod nią dwoma rękami. Jest to zawodnik o profilu, którego my nie mamy w klubie i myślę, że gdyby Gabriel był szybciej dysponowany, to też byśmy mogli ten nasz model gry jeszcze bardziej udoskonalić. A w tych spotkaniach, w których przeciwnik się cofa niżej, on by naprawdę mógł nam dużo dać - przekazał Jarosław Gambal, dyrektor skautingu Cracovii. 

Umowa Kongijczyka obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Co ważne, znajduje się w niej opcja przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.