Wspaniałe lata 90. Odcinek drugi: Tsubasa

2011-05-03 11:18:46; Aktualizacja: 13 lat temu
Wspaniałe lata 90. Odcinek drugi: Tsubasa
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Kto oddał najsilniejszy strzał w historii futbolu? Roberto Carlos? Nie. Prawdopodobnie najmocniejszym uderzeniem w dziejach piłki nożnej popisał się Japończyk Tsubasa Oozora z zespołu Nankatsu w starciu z Hyugą(...)

Kto oddał najsilniejszy strzał w historii futbolu? Roberto Carlos? Nie. Prawdopodobnie najmocniejszym uderzeniem w dziejach piłki nożnej popisał się Japończyk Tsubasa Oozora z zespołu Nankatsu w starciu z Hyugą Kojiro z Meiwa FC.

Cała azjatycka piłka nie dochowa się chyba nigdy, w jednym czasie, tylu talentów ile wykreowali twórcy serialu animowanego ,,Kapitan Jastrząb”. Starcia Tsubasy z Kojiro i Nankatsu z Meiwą to jedne z bardziej elektryzujących pojedynków przełomu wieków.

Tsubasa Oozora to postać kultowa. Kreskówka z jego udziałem ,,Kapitan Hawk” to bodaj najbardziej znany serial animowany związany z piłką nożną. To co ten młody Japończyk potrafił wyczyniać z piłką nie raz przerosło wyobrażenia widzów. Obok ewolucji Tsubasy nie można było przejść obojętnym. Szczególnie gdy uczęszczało się do szkoły podstawowej…

Zespołem Tsubasy było Nankatsu. Ekipa, która walczyła o młodzieżowe mistrzostwo Japonii. Filarami drużyny, poza wspomnianym Oozorą, byli też niezwykle zdolny, choć często zmagający się z urazami, bramkarz Wakabayashi Genzo oraz ofensywnie usposobiony Misaki Taro. W bloku defensywnym występował może nieco mniej utalentowany, lecz bardzo pracowity Ishizaki Ryo – największy przyjaciel Tsubasy poza boiskiem.

Głównymi rywalami Nankatsu w walce o trofeum była drużyna Meiwy. Jej niekwestionowanym liderem był Hyuga Kojiro. Piłkarz silny fizycznie, obdarzony nieprawdopodobnie mocnym uderzeniem – tak zwanym ,,tygrysim strzałem”, który wyćwiczył podczas treningów w… morzu. U jego boku brylował bardzo dobry technicznie, choć nieco słabszy psychicznie, Takeshi. Bramki strzegł zaś Ken Wakashimazu, golkiper który w swych interwencjach wykorzystywał zaawansowaną znajomość kung fu. Po kilku odcinkach nikogo nie dziwiły już jego parady, kiedy piłkę lecącą w okienko bramki bronił nogą, po drodze wybijając się od drugiego słupka. Problemem golkipera były jednak w pewnym sensie kontakty z ojcem, trenerem kung fu, który nalegał, aby syn ćwiczył sport walki.



Z czasem rywalizacja w serialu przeniosła się na arenę międzynarodową. Tutaj, co ważne, zawodnicy z Japonii potrafili bardzo dobrze współpracować dla dobra swojej reprezentacji. Nawet dwójka wielkich ligowych rywali Tsubasa i Kojiro znalazła wspólny język. Kadra z kraju kwitnącej wiśni radziła sobie bardzo dobrze, tocząc wiele zaciętych meczów, między innymi z kadrą Niemiec, Holandii czy Argentyny. Niestety odcinki ukazujące rywalizację w Mistrzostwach Świata nie były emitowane w Polsce. Bodaj ostatnim nadanym w naszym kraju był ten, w którym Tsubasa postanowił wykorzystać daną mu szansę i przenieść się do ligi brazylijskiej.

Po latach sukces kreskówki chcieli powtórzyć twórcy azjatyckich filmów fabularnych dotyczących piłki nożnej. Projekt taki jak Shaolin Soccer (produkcji chińskiej) nie cieszył się jednak zbyt dużą popularnością. Płonące piłki w wersji nieanimowanej okazały się już nie tym samym co popisy Tsubasy…



MATEUSZ LELEŃ
Więcej na ten temat: Publicystyka