Wszystko jest już jasne. Tak prezentuje się komplet uczestników 1/8 finału Pucharu Narodów Afryki [WIDEO]

W Sylwestra czekają ostatnie cztery mecze fazy grupowej mistrzostw „Czarnego Lądu”. Przed ich rozpoczęciem poznaliśmy już wszystkie zespoły pozostające w grze o tytuł.

Wtorkowe spotkania na Pucharze Narodów Afryki stały w dużej mierze pod znakiem toczących się korespondencyjnych pojedynków o zajęcie pierwszego miejsca w grupach C i D, w które starali się wmieszać Tanzańczycy oraz Ugandyjczycy, którzy mieli jeszcze matematyczne szanse na pozostanie w rywalizacji jako jeden z czterech najwyżej rozstawionych zespołów z trzech pozycji.

I właśnie od rywalizacji z udziałem wspomnianych ekip rozpoczął się kolejny dzień marokańskiego turnieju. Pierwsi stanęli naprzeciw Tunezji, a drudzy z Nigerią. W teorii żadna z nich nie powinna sprawić problemów „Orłom Kartaginy” oraz „Super Orłom”.

Tymczasem Tanzania zdołała skutecznie przeciwstawić się wyżej notowanemu przeciwnikowi (1:1), urywając mu punkt na wagę wyprzedzenia o gola Angoli w klasyfikacji drużyn z trzecich miejsc, co stało się równoznaczne z ich awansem do fazy pucharowej.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Lech Poznań przechwycił transfer Cracovii

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Nowa oferta dla Kamila Grosickiego

Next

W drugim pojedynku Nigeria rozprawiła się z Ugandą (3:1) i właściwie na tym można byłoby poprzestać, ale warto odnotować, że w szeregach pokonanego zespołu doszło do kuriozalnej sytuacji w postaci zaliczenia występu przez... trzech bramkarzy.

Mecz rozpoczął 40-letni Denis Onyango, ale po zakończeniu pierwszej odsłony doznał kontuzji i zastąpił go 30-letni Salim Magoola, który po dziesięciu minutach został zmuszony do udania się szatni po otrzymaniu czerwonej kartki za zatrzymanie futbolówki ręką poza obrębem pola karnego. W konsekwencji do gry został wprowadzony 29-letni Nafian Alionzi, który skapitulował dwukrotnie.

W drugiej puli wtorkowych spotkań z ofensywnym nastawieniem do swoich starć przystąpiły Senegal oraz Demokratyczna Republika Konga, ponieważ w przypadku odniesienia przez nich zwycięstw odpowiednio nad Beninem i Botswaną o ulokowaniu ich na pierwszych oraz drugim miejscu zdecydowałby bilans bramkowy.

Przed przerwą w nieznacznie lepszym położeniu znajdowały się „Lwy Terangi”, bo dzięki skromnemu prowadzeniu posiadali gola przewagi nad „Lampartami”, które w tym samym czasie prowadziły różnicą dwóch bramek.

Po jej zakończeniu niemal równocześnie oba zespoły podwyższyły swoje prowadzenie, ale niespodziewanie Senegal został zmuszony do kończenia pojedynku w osłabieniu po czerwonej kartce lidera defensywy Kalidou Koulibaly'ego.

Benin nie wykorzystał liczebnej przewagi do zdobycia choćby bramki kontaktowej. Mało tego w doliczonym czasie stracił gola, który pozwolił „Lwom Terangi” przypieczętować pierwszą pozycję w grupie.

Aktualny układ fazy pucharowej

1/8 finału

1: Mali - Tunezja
2: Senegal - 3 zespół grupy E (Sudan)

3: Egipt - Benin
4: zwycięzca grupy F (Wybrzeże Kości Słoniowej) - 2 zespół grupy E (Burkina Faso)

5: RPA - 2 zespołu grupy F (Kamerun)
6: Maroko - Tanzania

7: Algieria - Demokratyczna Republika Konga
8: Nigeria - 3 zespołu grupy F (Mozambik)

1/4 finału

1 vs 2
3 vs 4

5 vs 6
7 vs 8