„Wtedy wiedziałem, że to już koniec”. Raphaël Varane podsumował karierę i wyznaczył plan na przyszłość

Raphaël Varane zdradził moment, w którym zrozumiał, że jego piłkarska kariera musi zostać zastopowana. Pod koniec września były zawodnik Manchesteru United oficjalnie ogłosił przejście na emeryturę, ale z futbolem nadal wiąże pewne plany.

W ubiegłe wakacje 31-latek zaskoczył większą część piłkarskiego świata. Zdecydował się na rozpoczęcie przygody u beniaminka Serie A, Como 1907. W ten sposób środkowy obrońca postanowił odetchnąć po trudnych doświadczeniach na Old Trafford oraz wcześniej w Realu Madryt.

Efekt był jednak taki, że Varane w ekipie z malowniczego regionu Lombardii zapisał się na karcie historii tylko poprzez jeden 23-minutowy występ w przegranym meczu Pucharu Włoch z Sampdorią. Musiał opuścić boisko w związku z urazem kolana.

– Miałem nadzieję, że będę mógł grać dalej, ale kiedy 11 sierpnia doznałem pierwszej kontuzji, zdałem sobie sprawę, że to już koniec – wyznał emerytowany stoper w wywiadzie dla „L'Équipe”.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

– Wiedziałem, że to nie jest poważny problem, ale dotyczył on lewego kolana. To był znak. Musiało ono odpowiednio odrabiać skutki zdrowotne od 2013 roku i jakoś dzięki temu potrafiłem utrzymać równowagę w całym zaburzonym balansie – dodał.

– Jeśli lewe kolano mówi ci, że ma dość dźwigania ciężaru, musisz go posłuchać. Ta kontuzja wpędziła mnie z powrotem w spiralę. Brakowało równowagi między poświęceniem i czerpania przyjemności – wyjaśnił.

Choć Francuz podjął decyzję o zawieszeniu butów na kołku, to nie zamierza się odcinać od projektu Como 1907. Chce go dalej współtworzyć u boku Cesca Fábregasa.

– Moja przyszłość będzie dalej w Como. Nadal mam wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o futbol. Poszukuję kreatywności i wolności, a nie ruchów kojarzących się z robotem. Zawsze tylko zrównoważone działania – nadmienił.