Wychowanek Manchesteru City rozchwytywany. Mistrz Anglii ma jednak asa w rękawie
2024-11-29 10:43:01; Aktualizacja: 2 godziny temuLiam Delap prezentuje się wyśmienicie w barwach Ipswich Town. Wpływa to na rosnące zainteresowanie jego osobą, czemu uważnie przygląda się jego poprzedni pracodawca w postaci Manchesteru City - informuje David Ornstein z „The Athletic”.
21-letni napastnik zbierał pochlebne recenzje za postępy w juniorskich oraz młodzieżowych strukturach urzędującego mistrza Anglii. Mimo to bardzo mocno konkurencja uniemożliwiła mu poważne zaistnieje w zespole prowadzonym przez Pepa Guardiolę.
Dlatego po zaliczeniu serii wypożyczeń do Championship do Stoke City, Preston North End i Hull City podjęto decyzję o jego sprzedaży do Ipswich Town za 17,45 miliona euro oraz bonusy sięgające łącznie 5,82 miliona euro.
Ponadto Manchester City zagwarantował sobie otrzymanie aż 20 procent z tytułu następnego gotówkowego transferu z udziałem Liama Delapa lub odkupienie go za bliżej nieokreśloną kwotę.Popularne
Obecnie trudno wyrokować, na ile „The Citizens” myślą o ponownym nawiązaniu współpracy z młodzieżowym reprezentantem Anglii. Niemniej jednak muszą to brać pod uwagę, ponieważ bardzo solidna postawa zawodnika w beniaminku Premier League wpływa na rosnące zainteresowanie nim ze strony krajowych konkurentów.
David Ornstein z „The Athletic” przekonuje, że już teraz uważnie poczynaniom młodego Anglika przyglądają się wysłannicy Chelsea oraz Manchesteru United. Wcześniej spekulowano też o Tottenhamie.
21-latek zdaje sobie z tego sprawę, ale na razie skupia się w pełni na reprezentowaniu Ipswich Town, by pomóc mu utrzymać się w elicie. Osiągnięcie tego celu pozwoliłoby z pewnością „The Tractor Boys” podjąć walkę o zatrzymanie napastnika w swoich strukturach na jeszcze jeden sezon. W przypadku zanotowania spadku może mieć na to niewielkie szanse, bo utalentowanemu graczowi po zasmakowaniu rywalizacji w najwyższej klasie może nie widzieć się ponowne występowanie na jej zapleczu.
Bez względu na wszystko Delap wydaje się mocnym kandydatem do pobicia w niedalekiej przyszłości rekordu sprzedażowego beniaminka. Ten zainkasował do tej pory najwięcej na przejściu Tyrone'a Mingsa do Bournemouth w połowie 2015 roku - 11,3 miliona euro.
Bieżący dorobek angielskiego snajpera zamyka się na sześciu trafieniach i asyście w trzynastu występach.
Te liczby sprawiają, że Ipswich Town plasuje się na osiemnastej pozycji w tabeli oznaczającej spadek z dziewięcioma wywalczonymi punktami. Bezpieczną lokatę z Wolverhampton przegrywa obecnie o groszy bilans bramkowy (- 10 do -8).