„Wygląda bardzo, bardzo źle”. Raków Częstochowa z wpadką transferową?!

2024-08-31 12:18:52; Aktualizacja: 17 godzin temu
„Wygląda bardzo, bardzo źle”. Raków Częstochowa z wpadką transferową?! Fot. Grzegorz Misiak / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Kamil Głębocki | Transfery.info

Raków Częstochowa na początku obecnego sezonu radzi sobie poniżej oczekiwań, co może wynikać z niewystarczającej kadry. Jak na razie pod Jasną Górą nie udało się zbudować drużyny, która dałaby Markowi Papszunowi określone możliwości. Na ten moment bardzo kiepsko radzi sobie między innymi Vasilios Sourlis.

Raków Częstochowa wprawdzie wybronił się z rzutu karnego, a i jak przegrał spotkanie Ekstraklasy z Piastem Gliwice. Gol na wagę trzech punktów padł w doliczonym czasie gry, a jego autorem był Michael Ameyaw. Dla 23-latka to trzecie trafienie w tym sezonie.

Pod Jasną Górą natomiast zaczynają się powoli martwić, ponieważ strata do liderującego Lecha Poznań to już pięć punktów. Zapewne nie tak wyobrażał sobie powrót do Ekstraklasy Marek Papszun. W jego ekipie pojawiło się jednak wielu nowych zawodników, dlatego też niewątpliwie trzeba zaczekać na wymierne korzyści z tego tytułu.

Nie zmienia to faktu, że niektórzy pozyskani piłkarze spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Na tej liście jest między innymi
Lazaros Lamprou, o czym trener mówił po Piaście Gliwice.

- Jeśli chodzi o Lazarosa, to jego absencja nie wynika z problemów zdrowotnych. Jest zdrowy. Nie gra, ponieważ przegrywa rywalizację. To właśnie dlatego nie było go w kadrze - wyznał.

Okazuje się jednak, że to niejedyny letni nabytek, zawodzący szkoleniowca. Podobnie sprawy mają się w przypadku Vasiliosa Sourlisa. Na jego temat wypowiedział się na Twitterze Kamil Głębocki.

„Ma kontuzję cały czas, na boisku wygląda bardzo, bardzo źle” - stwierdził.

Młodzieżowy reprezentant Grecji trafił do Polski z Asterasu Aktor w ramach wolnego transferu. Podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejne 24 miesiące.