Wyjaśnia się przyszłość Szymona Żurkowskiego

Środkowy pomocnik zapowiadał się bardzo dobrze, kiedy występował w Górniku Zabrze. Zimą 2019 roku Fiorentina pozyskała zawodnika z polskiej Ekstraklasy za 4,5 miliona euro, jednak faktycznie na Stadio Artemio Franchi zawitał pół roku później po odbyciu wypożyczenia.

Niemniej po tej przeprowadzce reprezentant Polski przepadł jak kamień w wodę. Łączny bilans jego występów w barwach „Violi” to dwa mecze, składające się na dziesięć minut spędzonych na placu gry. Poza tym urodzony w Tychach zawodnik ani razu nie opuszczał ławki rezerwowych.

Chętne na reaktywację ścieżki kariery Żurkowskiego było Empoli. Po koniec zimowego okienka w 2020 roku wylądował on na Stadio Carlo Castellani, gdzie przebywał w ramach wypożyczenia do końca minionej kampanii.

Tam wiodło mu się znacznie lepiej. Zarówno zawodnik, jak i klub nie ukrywają satysfakcji ze współpracy, dlatego też wiele wskazuje na to, że 24-latek definitywnie rozstanie się z Fiorentiną, choć ta zostawia sobie otwartą furtkę do swobodnego odkupu.

– Szymon Żurkowski powinien zostać na dniach wykupiony przez Empoli za kwotę około 3,5 miliona euro – obwieścił Włodarczyk.

– Fiorentina ma klauzulę natychmiastowego odkupienia piłkarza, ale najprawdopodobniej zostawi go w klubie, gdzie będzie mógł się rozwijać. Po kolejnym sezonie znów będzie mogła go korzystnie odkupić – dodał.

Gracz środka pola w sezonie 2020/2021 przyczynił się do wywalczenia awansu przez Empoli na najwyższy szczebel rozgrywek, gdzie pokazał się z dobrej strony. W 35 spotkaniach Serie A Polak strzelił sześć goli i zaliczył trzy asysty.

Dwukrotny reprezentant „Biało-Czerwonych” formalnie jest związany z obecnym pracodawcą do końca czerwca 2024 roku.