Wyłudził miliony od słynnego Romário. Oszust z Biłgoraja trafił do więzienia na blisko 15 lat

2025-05-05 23:44:08; Aktualizacja: 4 godziny temu
Wyłudził miliony od słynnego Romário. Oszust z Biłgoraja trafił do więzienia na blisko 15 lat Fot. ANP/SIPA USA/PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Rzeczpospolita

Piotr O. został zatrzymany w Wielkiej Brytanii i następnie poddany ekstradycji do Polski, gdzie czeka go blisko 15-letnia odsiadka za dopuszczenie się licznych oszustów. Wśród jego ofiar znalazł się nawet słynny Romário - informuje „Rzeczpospolita”

Piotr O. pochodzi z Biłgoraja, gdzie po ukończeniu liceum ogólnokształcącego nie przystąpił do matury. Niedługo później wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie po kilku latach wrócił do Polski, zakładając rodzinę. Wówczas nic nie wskazywało na to, że będzie miał na swoim koncie popełnienie licznych przestępstw finansowych.

Pierwsze z nich udowodniono mu w 1997 roku, kiedy za pomocą sfałszowanych czeków wypłacił w jednym z lubelskich banków ponad 22 tysiące złotych. Wówczas został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

To ostrzeżenie nie zrobiło na nim większego wrażenia i identyczny manewr wykonał w Niemczech, gdzie tamtejszy wymiar sprawiedliwości okazał się bardziej restrykcyjny i po przywłaszczeniu czterech milionów marek skazał go na karę bezwzględnego pozbawienia wolności.

Ale i w tym przypadku Piotr O. nie wyciągnął żadnych daleko idących wniosków, ponieważ po opuszczeniu aresztu wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie założył działalność, by jako finansista i arystokrata oferować swoim klientom pomnażanie wkładanego kapitału.

Wówczas na jego metodę nabrał się między innymi słynny brazylijski piłkarz - Romário, który stracił zawrotną kwotę pięciu milionów dolarów.

„Oszust z Biłgoraja” dorobił się fortuny na swoim procederze i postanowił wrócić do Polski w 2002 roku, by w miejscowości Stasin wybudować trzy okazałe wille. Niedługo później zainteresowały się nim służby przez podejrzanie wysokiej przelewy wypływające na jego konto.

Wtedy wyszło na jaw, w jaki sposób dorobił się fortuny i gdzie ukrywał większość przejętych środków, co doprowadziło do wymierzenia mu ostatecznej kary w postaci ośmiu lat pozbawienia wolności i grzywny w wysokości 540 tysięcy złotych.

Po odbyciu sześciu lat kary opuścił więzienie i... powrócił do swojej wcześniejszej działalności, co spotkało się z wymierzeniem mu kolejnej sankcji w postaci 13 lat pozbawienia wolności oraz nakazem oddania przejętych 2,4 miliona złotych. W momencie ogłaszania wyroku Piotra O. nie było już w kraju.

W 2018 roku policjanci z Wydziału Kryminalnego Komisariatu w Bełżycach ustalili, że ukrywa się na terenie Wielkiej Brytanii. Tam udało się doprowadzić do jego zatrzymania i pod koniec ubiegłego tygodnia do ekstradycji do Polski.


Więcej na ten temat: Polska Brazylia Romário De Souza Faria