Xabi Alonso ma pierwszy problem. Piłkarz Realu Madryt nie chce grać na dotychczasowej pozycji

Xabi Alonso, trener Realu Madryt, ma za sobą dwa pierwsze treningi w nowym miejscu pracy. W najbliższych dniach Bask będzie musiał ugasić pierwszy pożar. Z otoczenia Rodrygo Goesa płyną głosy, że chce on grać na innej pozycji - donosi TheAthletic.com.

43-latek od pierwszego dnia w klubie wprowadził zupełnie nową jakość. W przeciwieństwie do Carlo Ancelottiego, były środkowy pomocnik aktywnie bierze udział w sesjach treningowych, tak jak przed laty robił to Zinédine Zidane. Zawodnicy mogą też liczyć na szybkie rady dotyczące między innymi ustawiania się na boisku.

Xabi Alosno nie ma wiele czasu, aby przygotować zespół na pierwsze spotkanie Klubowych Mistrzostw Świata. W dodatku musi pracować bez wielu zawodników. Część z nich leczy kontuzje, pozostali uczestniczą w zgrupowaniach reprezentacji narodowych.

Pośród tego wszystkiego pojawił się pierwszy problem.

Popularne

Previous

POTWIERDZONE: Cristiano Ronaldo wybrał klub. Tam będzie grał w przyszłym sezonie

Nowy trener Legii Warszawa nadchodzi. Po owocnych rozmowach znalazł mieszkanie

Jest oferta za Afimico Pululu

Ángel Rodado „zaprezentowany” władzom klubu Ekstraklasy

Nowy kandydat na trenera Legii Warszawa? Rozstał się z klubem

Odszedł z Jagiellonii Białystok, trafi do Lecha Poznań?!

Afimico Pululu chce tego transferu

Nowy trener łączony z Wisłą Kraków

Next

Jak informuje TheAthletic.com, Rodrygo Goes chciałby u nowego szkoleniowca nie tylko odgrywać kluczową rolę. Brazylijczykowi marzy się również zmiana pozycji.

Nominalny prawoskrzydłowy widziałby się na lewym skrzydle, gdzie czuje się najlepiej. Ewentualnie mógłby zająć pozycję środkowego napastnika.

W poprzednim sezonie Ancelotti stosował formacje z trzema lub dwoma atakującymi. Przy pierwszej na ogół Rodrygo miał zapewnione miejsce w składzie na prawym skrzydle, a pozostałe dwie pozycje zajmowali Vinícius Júnior oraz Kylian Mbappé. W przypadku drugiego ustawienia 24-latek najczęściej lądował na ławce.

Chrapkę na reprezentanta „Canarinhos” ma Arsenal. Gracz odkłada jednak decyzję o przyszłości na potem, chcąc najpierw poznać zamiary Alonso.