Znakomity pomocnik
opuścił „Dumę Katalonii” w 2015 roku, przenosząc się do Al
Sadd. W koszulce katarskiego zespołu rozegrał 86 spotkań, po czym
został jego trenerem. W trzech dotychczasowych meczach ligowych
prowadzona przez niego ekipa zdobyła komplet dziewięciu punktów.
-
Nie ukrywam, że powrót do Europy, do Barcelony, jest moim celem. To
moje wyzwanie. Szkolenie w przyszłości takiego zespołu byłoby
przywilejem. Na razie jednak uczę się i skupiam na aktualnym
projekcie.
- Taki jest mój cel, ale z drugiej strony, kto
nie lubi Premier League? Atmosfera piłkarskiego święta, pełne
stadiony... Osoby, które miały z nią styczność twierdzą, że
jest niezwykła. Gdybym miał decydować, wybrałbym oczywiście
jeden z wielkich zespołów - Manchester City lub United, Chelsea,
Arsenal czy Tottenham.
- Klopp, Pochettino, Emery... W Anglii
jest wielu szkoleniowców, którzy wykonują kapitalną pracę.
-
Guardiolę uważam za najlepszego trenera na świecie. Jestem
zakochany w jego piłce. Po tym, jak wziąłem się za trenowanie,
zacząłem dostrzegać pewne drogi. Można zwyciężać, grając na
różne sposoby. Mi najbardziej podoba się to, co robi prowadzone przez Guardiolę City. Współpracowaliśmy zarówno jako zawodnicy, jak i na
linii szkoleniowiec - piłkarz. Jest błyskotliwy, wymagający i
pełen pasji. Wiele przekazuje podopiecznym. Właśnie dlatego tak
świetnie sobie radzi - powiedział Xavi.
Xavi chce w przyszłości wrócić do Barcelony jako trener
fot. Wikipedia
Xavi przyznał, że jego długofalowym celem jest powrót do Barcelony w charakterze szkoleniowca.