Xavier Dziekoński z dwoma transferami w jednym oknie?! Tyle można na nim zarobić

2024-06-27 11:26:09; Aktualizacja: 2 dni temu
Xavier Dziekoński z dwoma transferami w jednym oknie?! Tyle można na nim zarobić Fot. Marta Badowska / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: wKielcach.info

Xavier Dziekoński zostanie lada chwila formalnie wykupiony przez Koronę Kielce z Rakowa Częstochowa. Mimo to może nie rozpocząć drugiego sezonu w ekipie z województwa świętokrzyskiego, gdyż mocno zabiega o niego Udinese Calcio.

W minionych dniach pojawiły się w przestrzeni medialnej doniesienia o zainteresowaniu usługami utalentowanego bramkarza ze strony „Zebr” przejętych przez dobrze nam znanego Kostę Runjaić.

Były opiekun Legii Warszawa na początkowym etapie swojej pracy otrzymał możliwość wytypowania potencjalnych celów transferowych. Wśród nich znalazł się między innymi nowy konkurent dla Maduky Okoye'a w obliczu prawdopodobnego przejścia Marco Silvestriego do Empoli.

Niemiecki szkoleniowiec wykorzystał w zaistniałych okolicznościach fakt, że pracował ostatnio w Ekstraklasie i wskazał na Xaviera Dziekońskiego.

Ten lada chwila zostanie formalnie wykupiony przez Koronę Kielce z Rakowa Częstochowa za 600 tysięcy złotych netto i niewykluczone, że w przeciągu jednego okna dwukrotnie zmieni docelowego pracodawcę, ponieważ zainteresowanie jego usługami ze strony Udinese Calcio wydaje się poważne.

Tak przynajmniej sugeruje Damian Wysocki z wKielcach.info, wskazując na to, że „Żółto-Czerwoni” mogliby zainkasować 600 tysięcy euro z tytułu sprzedaży 20-letniego zawodnika.

Ekipa z województwa świętokrzyskiego znajduje się w trudnej sytuacji finansowej w obliczu niechęci miasta do dalszego pompowania pieniędzy w ekstraklasowy klub oraz odejścia głównego sponsora - Suzuki. Dlatego perspektywa zgarnięcia wspomnianej sumy wydaje się kusząca.

Mało tego byłaby to jedna z największych sprzedaży w historii zespołu. Ostatni raz Korona Kielce zobaczyła podobną kwotę na swoim koncie w... 2008 roku. Wówczas odpowiednio Widzew Łódź i Büyüksehir wyłożyli po 500 i 600 tysięcy euro na sprowadzenie Marcina Robaka oraz Marcina Kusia.

Z kolei numerem jeden na liście sprzedaży „Żółto-Czerwonych” jest ich niedawny dyrektor sportowy Paweł Golański, którego przenosiny do Steauy Bukareszt (dzisiaj FCSB) pochłonęły 1,3 miliona euro.

Być może Dziekoński zbliżyłby się do tej kwoty, gdyby w ewentualnej umowie z Udinese Calcio znalazły się bonusy oraz procent od następnej sprzedaży.

Utalentowany bramkarz zamknął minione rozgrywki na zachowaniu sześciu czystych kont w 30 meczach.