„Sroki” w tym sezonie zbudowały solidną kadrę, która jest w stanie rywalizować z najmocniejszymi klubami angielskiej ekstraklasy. W przypadku awansu do Ligi Mistrzów możemy spodziewać się ciekawych wzmocnień.
Już w styczniu rozważano angaż Hakima Ziyecha, ale wtedy nie chciano zaburzać drabinki płacowej. Wszystko powinno zmienić się latem.
Zespół obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli Premier League. Pozycja ta uprawnia go do gry w Lidze Europy, co także generuje dochody.
TheAthletic.com podaje, że Eddie Howe bez względu na wszystko chciałby przesunąć nieco wyżej w środku pola Bruno Guimarãesa. Do tego celu potrzebny jest mu nowy defensywny pomocnik.
Z Newcastle United połączony został między innymi Mateus Uribe, ale Anglikowi od dłuższego czasu marzy się ktoś inny.
Latem ekipa złożyła zapytanie o Scotta McTominaya, w styczniu powtórzyła zabieg. Wtedy usłyszała, że Manchester United jest gotów do negocjacji, ale dopiero po zakończeniu bieżącej kampanii.
Obecnie Szkot toczy nierówną walkę o pierwszy skład z Casemiro, dlatego skłania się ku odejściu.
Jeśli operacja dojdzie do skutku, środek pola NUFC będą tworzyć wspomniani Guimarães, McTominay oraz ktoś z trójki Joeliton-Sean Longstaff-Joe Willock.
Reprezentant Szkocji jak dotąd w drużynie z Old Trafford uzbierał już 201 występów i wygrał Puchar Ligi Angielskiej.