Z Serie A do Barcelony?!

Na trybunach podczas meczu ligi włoskiej zasiadł jeden z najważniejszych dyrektorów „Dumy Katalonii”, Robert Fernandez. Hiszpan obserwował podczas tego spotkania jedną z największych gwiazd Lazio, czyli hiszpańskiego pomocnika, Luisa Alberto.

Zainteresowanie Katalończyków tym graczem nie jest niczym nowym, bo według hiszpańskich dziennikarzy Alberto znajduje się pod obserwacją „Dumy Katalonii” od trzech miesięcy i jej skauci obserwowali go już kilkukrotnie. Fakt, że teraz przyjrzeć się zawodnikowi postanowił Fernandez świadczy o pozytywnych opiniach na temat 25-latka od poprzednich osób, które obserwowały gracza Lazio.

Wychowanek Sevilli w obecnym sezonie występuje najczęściej w roli cofniętego napastnika, ale potrafi grać także jako ofensywny pomocnik lub lewy skrzydłowy. W aktualnym sezonie pod względem statystyk korzystniej od Alberto prezentuje się jedynie Ciro Immobile, który jest na najlepszej drodze do zaliczenia najefektywniejszego sezonu w swojej karierze. Włoski snajper aktualnie ma 19 trafień i siedem ostatnich podań w 19 występach. Hiszpan uzbierał pięć bramek i osiem asyst w 21 spotkaniach.

W Barcelonie mają bardzo dobrą opinię na temat Alberto od czasu, gdy występował w ich zespole rezerw na zasadzie wypożyczenia w sezonie 2012/2013. Wówczas Hiszpan uzbierał jedenaście trafień i osiemnaście asyst w 38 występach na poziomie LaLiga2. „Duma Katalonii” chciała sprowadzić 25-latka na stałe już wtedy, ale Sevilla zdecydowała się na jego sprzedaż do Liverpoolu.