Z tej listy FC Barcelona wybierze nowego pomocnika. Czterech kandydatów

Obsada „szóstki” w stolicy Katalonii stanowi kłopot, odkąd zespół opuścił Sergio Busquets. W tym sezonie Xaviemu nie najlepiej szło łatanie tego obszaru. Z formą „nie dojeżdża” Oriol Romeu, a na tę pozycję przesuwani są z nominalnych ról Andreas Christensen lub İlkay Gündoğan.

Dla klubu idealnym wyjściem z sytuacji byłoby ściągnięcie jakościowego zawodnika jak najmniejszym nakładem finansowym. Według wspomnianego dziennika dyrektor sportowy Deco wyselekcjonował cztery nazwiska, które należy rozważyć pod kątem wyraźnego kadrowego wzmocnienia.

Na czele zestawienia nieustannie znajduje się Amadou Onana. Piłkarz o atletycznej budowie to ulubiony profil podwładnego Joana Laporty. Na co dzień występuje w Evertonie, który nawet do ostatniej kolejki Premier League może drżeć o utrzymanie.

Reprezentant Belgii ma dopiero 22 lata, więc zapowiada się jako idealny zawodnik na długą przyszłość. Kłopot aktualnie stanowi wycena, bo „The Toffees” oczekują 60 milionów euro. Deco liczy, że w przypadku degradacji do Championship stopnieje ona do około 40 milionów.

Powrócił temat Joshuy Kimmicha. „Blaugrana” śledziła jego sytuację jeszcze rok temu. Tego lata odejście Niemca z Bayernu Monachium wydaje się jeszcze bardziej prawdopodobne przez brak porozumienia w sprawie nowego kontraktu. Tutaj jednak obrońca mistrzostwa Hiszpanii znajduje się w trochę gorszym położeniu, gdyż o klasowego 29-latka ubiega się jeszcze paru innych gigantów z europejskich boisk, a i wymagania co do wynagrodzenia są dosyć spore.

Jedną ze świeżych postaci w spekulacjach jest Mats Wieffer. Zarząd Barçy przepada za 24-latkiem grającego na wysokim poziomie w Feyenoordzie Rotterdam. Jego wielkimi atutami są ustawianie się w grze pozycyjnej oraz dobre wyprowadzanie piłki. Dodatkowo jest to jedna z tańszych preferowanych opcji. Do dopięcia transakcji wystarczyłoby 25 milionów euro.

Za ostatnią propozycję uchodzi Aleix García, znający LaLigę jak własną kieszeń. Obecnie pomaga Gironie w odniesieniu spektakularnego sukcesu, jakim bez wątpienia byłaby kwalifikacja do następnej edycji Ligi Mistrzów. Jego klauzula odstępnego wynosi zaledwie 15 milionów euro, co pozwoliłoby ćwierćfinaliście elitarnego turnieju zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy do rozdysponowania na inne cele transferowe lub ulepszenie warunków kontraktu dla innych graczy.

Dodatkowym plusem przy nazwisku 26-latka jest uniwersalność, gdyż w Gironie niejednokrotnie udowadniał, że potrafi się też przystosować do wyższego pozycjonowania jako ofensywny pomocnik.