Z tym rywalem Adrian Siemieniec chce zagrać w Lidze Konferencji. „To moje małe marzenie”

Jagiellonia Białystok awansowała do fazy ligowej Ligi Konferencji. Drużyna ze stolicy Podlasia pozna wkrótce swoich rywali. Trener Adrian Siemieniec przyznał, że chciałby zmierzyć się z Crystal Palace.

Podczas wczorajszego spotkania z albańskim Dinamo City białostoczanie utrzymali trzybramkową zaliczkę z domowego starcia, remisując na obcym terenie po wyrównującym trafieniu Dimitrisa Rallisa. Tym samym ubiegłoroczni mistrzowie Polski po raz drugi z rzędu zapewnili sobie udział w Lidze Konferencji.

Już wkrótce Jagiellonia pozna rywali, z którymi przyjdzie jej się zmierzyć w ramach zmagań fazy ligowej wspomnianych rozgrywek. Na ścieżce losowania „Duma Podlasia” może stanąć w szranki z kilkoma naprawdę ciekawymi drużynami.

- Szczerze mówiąc, nie śledziłem jeszcze koszyków. Byłem skupiony na naszym zadaniu. Dopiero dziś wieczorem lub jutro rano z ciekawości to sprawdzę - przyznał po zakończeniu czwartkowego meczu trener Adrian Siemieniec. - Wiem jednak, że jest Crystal Palace. Raz, że nie byłem nigdy w Anglii, a dwa, że Premier League to obecnie najlepsza liga na świecie, więc fajnie byłoby poczuć ten klimat.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

POTWIERDZONE: Tyle Efthymios Koulouris zarabiał w Pogoni Szczecin

To jeden z najgorszych letnich transferów w Ekstraklasie

Next

- Z tego, co kojarzę, Crystal Palace ma stadion w takim brytyjskim, dawnym stylu, więc to na pewno byłoby fajne przeżycie. To takie moje małe marzenie - odparł szkoleniowiec Jagiellonii.

W poprzedniej edycji rozgrywek Ligi Konferencji drużyna z Białegostoku dotarła aż do 1/4 finału, gdzie uległa późniejszemu finaliście - Realowi Betis.