Z Wisły Kraków do Lechii Gdańsk?! Jarosław Królewski poirytowany: „Chyba się zapędzili koledzy”

W ostatnich dniach zrobiło się głośno o potencjalnym ruchu na linii Wisła Kraków - Lechia Gdańsk. Jego bohaterką ma być Karolina Kawula, rzeczniczka prasowa klubu z Reymonta. Do spekulacji odniósł się Jarosław Królewski, który nie ukrywał, że jest poirytowany całą sytuacją.

Wisła Kraków zakończyła zmagania w 2024 roku remisem z Miedzią Legnica. Nie będzie jej zatem dane spędzić przerwy zimowej w strefie barażowej.

Celem „Białej Gwiazdy” jest niezmiennie awans do Ekstraklasy. Minione tygodnie pokazały, że nie będzie o to łatwo. Kadra zarządzana przez Mariusza Jopa z pewnością będzie potrzebowała wzmocnień. 

W ostatnich dniach głośno zrobiło się jednak o potencjalnym ruchu rozstaniu z klubem z Reymonta. Jak podają niektóre media, do Lechii Gdańsk może dołączyć Karolina Kawula.

Popularne

Previous

Koniec rotacji! Hansi Flick wybrał pierwszego bramkarza FC Barcelony

FC Barcelona w szoku. Zawodnik finalizuje transfer do Arabii Saudyjskiej

Legia Warszawa negocjuje transfer 48-krotnego reprezentanta kraju! Napastnik wyceniany na cztery miliony euro

Kompromitacja Lecha Poznań! Porażka 1:7 w ostatnim sparingu przed powrotem Ekstraklasy

Jan Urban marzeniem klubu z Ekstraklasy. Jest numerem jeden na liście

Vladan Kovačević do wzięcia

Lech Poznań zdecydował?! To ma być rekord transferowy całej Ekstraklasy

Astronomiczna oferta Wieczystej Kraków dla snajpera z Ekstraklasy. „Ponad 2,5 miliona złotych za sam podpis”

Next

35-latka od 2011 roku jest związana z Wisłą Kraków. Obecnie zajmuje w jej strukturach stanowisko rzecznika prasowego. Obydwie strony łączy umowa ważna przynajmniej do kwietnia. 

Zapytany o możliwość odejścia Kawuli został w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Jarosław Królewski.

- Co do odejścia pani rzecznik, to ja bym nie był taki przekonany. Myślę, że Lechia Gdańsk ma swoją strategię, podobnie jak kiedyś w przypadku piłkarza Luisa Fernandeza. Natomiast Karolina jest związana z Wisłą Kraków umową, która ma ważność do minimum 1 kwietnia, więc chyba się zapędzili koledzy z Lechii - powiedział z przekonaniem prezes pierwszoligowca.

Królewski na tym nie poprzestał i po pewnym czasie odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych. 

„Do końca marca mówiłem Państwu i ze skutkiem na 1 kwietnia. To tak precyzując. Lechia ma skłonność przykrywać problemy transferami z Wisły - widzieliśmy jak skończyło się to z Luisem. Ta historia będzie mieć ciekawy finał, bo mówiąc wprost wkr Jarosława” - napisał na platformie X.

Do końca marca mówiłem Państwu i ze skutkiem na 1 kwietnia.

To tak precyzując. Lechia ma skłonność przykrywać problemy transferami z Wisły - widzieliśmy jak skończyło się to z Luisem.

Ta historia będzie mieć ciekawy finał, bo mówiąc wprost wkr Jarosława 😎

— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) December 13, 2024