Zachowanie piłkarza Rakowa Częstochowa wzbudziło dyskusje. Chwilę po tym padł gol [WIDEO]

2025-04-25 21:41:35; Aktualizacja: 5 godzin temu
Zachowanie piłkarza Rakowa Częstochowa wzbudziło dyskusje. Chwilę po tym padł gol [WIDEO] Fot. Canal+ Sport 3
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Canal+ Sport 3

Raków Częstochowa prowadzi ze Śląskiem Wrocław w piątkowym meczu Ekstraklasy. Dyskusje wywołało zachowanie Zorana Arsenicia w polu karnym rywala przed jedną z bramek.

Spotkanie pomiędzy Rakowem Częstochowa a Śląskiem Wrocław odbywa się w ramach 30. kolejki Ekstraklasy. Walczący o tytuł mistrzowski podopieczni Marka Papszuna podeszli do niego jako lider tabeli. Zespół z województwa dolnośląskiego znajduje się w strefie spadkowej, rywalizując o utrzymanie w rodzimej elicie.

Gospodarze objęli prowadzenie w 20. minucie. Piłkę do siatki skierował wtedy Ariel Mosór, który strzałem głową wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego autorstwa Władysława Koczerhina.

Wątpliwości wśród dziennikarzy i kibiców wzbudziło wcześniejsze zachowanie Zorana Arsenicia. Kapitan częstochowskiej ekipy zajął się bowiem dwoma zawodnikami Śląska, po prostu ich trzymając. Tommaso Guercio upadł na murawę. Sędzia Bartosz Frankowski bramkę uznał, natomiast sposób przyblokowania przeciwników przez gracza Rakowa wzbudził sporo komentarzy w mediach społecznościowych.

„Tam nie było faulu? Arsenić dwóch zawodników kasuje, Mosór ich obiega i strzela gola” - napisał chociażby Krzysztof Banasik ze Slasknet.com w serwisie X.

W tym momencie zespół Papszuna prowadzi 2:0. W ślady Mosóra jeszcze przed przerwą poszedł Jesús Díaz. Jeżeli gospodarze dowiozą korzystny rezultat do końca, będą mieli na koncie 62 punkty w ligowej tabeli.