„Zagraliśmy Stojanowa”. Robert Lewandowski wprost po meczu z Maltą

W ostatnim meczu kwalifikacji do Mistrzostw Świata 2026 Polska pokonała na wyjeździe Maltę (3-2), choć zdaniem wielu styl „Biało-Czerwonych” pozostawiał wiele do życzenia. Z zarzutami zgodził się kapitan reprezentacji, Robert Lewandowski, który o przebiegu spotkania opowiedział w rozmowie dla TVP Sport.

Reprezentacja Polski zakończyła kwalifikacje do Mistrzostw Świata 2026. Podopieczni Jana Urbana pokonali na wyjeździe Maltę (3-2) i powoli mogą przygotowywać się do marcowych baraży.

Zwycięstwo Polaków oznacza, że do miniturnieju przystąpią najpewniej jako drużyna z pierwszego koszyka.

Drużyna narodowa pożegnała się z fazą grupową w spotkaniu z Maltą. Mimo bycia pewnym faworytem zespół z kraju nad Wisłą zaprezentował się bardzo słabo.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie trenera! To usłyszeli piłkarze

Next

Polacy grali powolnie, przewidywalnie i niechlujnie. Mówili o tym kibice, zauważył to także Robert Lewandowski.

- Zagraliśmy „Stojanowa”. Byliśmy wolni i statyczni, pozostawialiśmy rywalom sporo miejsca. Brakowało wielu rzeczy i myślę, że zawiódł nasz sposób przygotowania do tego meczu - skomentował.

Kapitan był jednak zadowolony z ważnego triumfu, który przybliżył kadrę do przyszłorocznego mundialu.

- Takie doświadczenie się niewątpliwie przyda. Usiądziemy na ziemi przed nadchodzącymi barażami. Mam nadzieję, że szczęście się do nas uśmiechnie i oba spotkania zagramy u siebie - dodał snajper FC Barcelony.

Lewandowski został także zapytany o „zmianę warty” na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Latem z posadą pożegnał się Michał Probierz, który zapamiętany zostanie głównie z tego, że odebrał napastnikowi opaskę kapitana.

- To prawda, w tym roku działo się sporo zarówno na boisku, jak i poza nim. Cieszę się, że druga połowa była na dużo bardziej ustabilizowanym poziomie. Czuję się dobrze fizycznie i mentalnie i mam nadzieję, że będziemy mogli się cieszyć z dalszych sukcesów - zakończył.

Następne mecze reprezentacji Polski odbędą się dopiero na wiosnę. „Biało-Czerwoni” powalczą o udział na mundialu w barażach.