Zaliczy sensacyjny powrót do reprezentacji Anglii?! Piłkarz chce „pokazać środkowy palec” krytykom

Po raz ostatni w drużynie narodowej Anglii wystąpił w marcu 2024 roku. Mowa o Benie Chilwellu, który w rozmowie dla BBC Sport postawił sobie za wymarzony cel wielki powrót do reprezentacji w sam raz na Mistrzostwa Świata 2026.

Obrońca dopiero odżywa po trudnym okresie. Przez kilkanaście miesięcy trudno mu było wywalczyć regularne występy.

W Chelsea został skreślony przez Enzo Marescę, co wymusiło na zawodniku poszukiwanie nowego otoczenia. Przez krótki czas ogrywał się na wypożyczeniu w Crystal Palace, aż w końcu postanowiono, że na stałe przeniesie się do siostrzanego klubu „The Blues”, RC Strasbourg.

Anglia ma pewien deficyt, jeżeli chodzi o obsadę lewego obrony. Ostatnio selekcjoner Thomas Tuchel postawił na Nico O'Reilly'ego z Manchesteru City oraz Djeda Spence'a z Tottenhamu. Sprawdzeni zostali też Tino Livramento z Newcastle United oraz Myles Lewis-Skelly z Arsenalu.

Popularne

Previous

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Next

Chilwell w Ligue 1 odzyskał wigor i jest pełen wiary, że do marca zwróci na siebie uwagę trenera „Trzech Lwów”, tym bardziej że ten duet współpracował ze sobą za czasów w Chelsea, gdy ta sięgnęła po Puchar Europy w 2021 roku.

– Cóż by to była za historia, gdybym pojechał na Mistrzostwa Świata po tym, jak znalazłem się w „klubie kokosa” i wszyscy mnie skreślali 12 miesięcy wcześniej. To po prostu byłoby dla wielu ludzi pokazanie środkowego palca. To jest moją motywacją – przyznał bojowo nastawiony 28-latek.

– Sytuacja w Chelsea? Klub był wobec mnie szczery, nie kryję urazy. Oczywiście jednak mam ego, więc byłoby dla mnie bardzo miło udowodnić, jak bardzo ludzie się mylą – dodał.

„Chilly” przebywa w ekipie z Alzacji od początku września. Jak na razie zdążył rozegrać dziewięć spotkań. Na swoje pierwsze gole i asysty wciąż czeka.

Anglia zaliczyła bezpośredni awans na mundial już w październiku. Wychowanek Leicester City trykot drużyny narodowej przywdziewał 21-krotnie. Do CV dopisał sobie srebrny medal podczas EURO 2020.