„Żałuję tego”. Trener Widzewa Łódź wymienił rzeczy, które zadecydowały o porażce
2024-11-04 07:24:07; Aktualizacja: 16 godzin temuDaniel Myśliwiec, szkoleniowiec łódzkiego Widzewa, na pomeczowej konferencji ubolewał nad tym, że jego podopieczni nie byli w stanie zainkasować przynajmniej jednego punktu. Legia Warszawa wygrała u siebie 2-1. Trener żałował nieskutecznie zawiązywanych akcji i nie do końca właściwego ustawienia w obronie, które zadecydowały o porażce.
Na przestrzeni całego spotkania gospodarze dominowali w fazie ataku i wypracowali dla siebie komplet punktów po bardzo emocjonującej końcówce. Do połowy utrzymywał się wynik remisowy. Najpierw bramkę w 36. minucie zdobył Bartosz Kapustka, a kilka chwil później odpowiedział Sebastian Kerk.
Piłką meczową okazało się uderzenie Pawła Wszołka, który wykorzystał zagranie od rezerwowego Jurgena Çelhaki. W ten sposób „Wojskowi” przedłużyli serię zwycięstw na wszystkich frontach do pięciu, zaś goście przetrawiają drugą porażkę z rzędu w Ekstraklasie.
– Nie jesteśmy zadowoleni, bo chcieliśmy wygrać, a nie udało nam się to. Robiliśmy wystarczająco dużo, żeby wykreować dogodne sytuacje i wykorzystać nasze momenty. To był właśnie mecz momentów – stwierdził 38-latek. Popularne
– Mogę pochwalić moich piłkarzy zwłaszcza za odwagę z piłką. Żałuję tego, że nie skonsumowaliśmy naszych okazji w ataku, a w defensywie nie podchodziliśmy wyżej. Nie dopuściliśmy do stworzenia zagrożenia z bocznych sektorów, jednak można żałować sposobu i momentu utraty bramki – przyznał z niedosytem.
– Jesteśmy bardzo niezadowoleni, ponieważ zrobiliśmy wiele, żeby wygrać. Nieskutecznie. Musimy pracować dalej, żeby w takich meczach odnosić zwycięstwa. Gratuluję gospodarzom – podsumował.
Brak punktów z Łazienkowskiej nie strąci Widzewa z górnej połowy tabeli, jeśli GKS Katowice nie wygra w poniedziałkowy wieczór z Koroną Kielce.
Ostatnim starciem przed przerwą na reprezentacje dla drużyny z ósmego miejsca będzie domowy pojedynek przeciwko Zagłębiu Lubin.