Zamieszanie w Bayernie. Odchodzi ważna postać!

Reschke odpowiadał w Monachium między innymi za planowanie kadry i uzupełniał się razem z dyrektorem sportowym klubu. O systemie, jaki panuje w Bayernie opowiadał przed kilkoma miesiącami w wywiadzie dla „EL PAÍS”.

- Trzeba mieć dobrze przeanalizowany rynek i kontakty. Dzisiaj najczęściej dyrektorem jest były sportowiec, który ma pełną moc decyzyjną, jednak wszystkie najlepsze kluby mają dwie osoby na wierzchołku tej struktury. Jedna to ‘minister spraw wewnętrznych’, który działa wewnątrz klubu, jest w kontakcie z trenerem, zawodnikami, sztabem, organami technicznymi i szkółką. Kontaktuje się również z zarządem i staje przed mediami. Druga osoba jest odpowiedzialna za kontrolowanie rynku, bezpośredni scouting, pozyskiwanie piłkarzy, planuje liczebność pracowników i zna doskonale zasady panujące w szkółce – mówił Reschke. Więcej w tym miejscu.

Dyrektor techniczny Bayernu Monachium był w klubie właśnie takim ministrem spraw wewnętrznych, jednak coś musiało się zmienić po zatrudnieniu nowego dyrektora sportowego, czyli Hasan Salihamidžicia. Być może obaj działacze mieli inne koncepcje rozwoju drużyny i jeden z nich musiał ustąpić. Tego prawdopodobnie się nie dowiemy, bo przedstawiciele mistrza Niemiec nie komentują sprawy.

Jedno jest pewne, Michael Reschke nie pozostanie długo na bezrobociu i już w najbliższych dniach zostanie zatrudniony przez VfB Stuttgart. Z beniaminkiem Bundesligi pożegnał się dzisiaj dotychczasowy dyrektor, Jan Schindelmeiser, więc były pracownik „Bawarczyków” niebawem zadomowi się na Mercedes-Benz Arena.

Przed przyjęciem propozycji Bayernu w 2014 roku, 59-latek pracował przez dziesięć lat w Bayerze.