„Zapytajcie ich, czy jestem cheerleaderem”. Jordan Henderson stawił czoła krytyce
2025-10-08 11:56:13; Aktualizacja: 1 godzina temu
Jordan Henderson konsekwentnie otrzymuje powołania do reprezentacji Anglii, choć z tej decyzji niejednokrotnie musiał tłumaczyć się selekcjoner Thomas Tuchel. Tym razem na konferencji prasowej czoła stawił sam krytykowany przez opinię publiczną zawodnik.
Doświadczony, już 35-letni piłkarz Brentfordu po raz pierwszy od bardzo dawna mógł swobodnie odpowiedzieć na pytania zadawane przez dziennikarzy. Cały poprzedni rok był pomijany przez poprzednich selekcjonerów: Garetha Southgate'a i Lee Carsleya.
Wraz z objęciem funkcji przez niemieckiego szkoleniowca legenda Liverpoolu pojawia się na każdym zgrupowaniu, choć w sześciu meczach tylko raz wyszedł w podstawowym składzie.
Tuchel bronił decyzji o włączaniu Hendersona argumentami o cechach przywódczych. Te słowa odbiły się szerszym echem. Kibice „Trzech Lwów” zaczęli żartować, że być może w szatni brakowało cheerleadera.Popularne
Triumfator Ligi Mistrzów z 2019 roku wyrzucił z siebie to, co sądzi o tego typu opiniach.
– Najważniejszymi ludźmi w mojej pracy są trener, członkowie sztabu szkoleniowego, zawodnicy. Liczę się z ich zdaniem. Zapytajcie więc ich, czy jestem cheerleaderem. Nie sądzę, żeby jeden z najlepszych szkoleniowców w Europie wybierał mnie tylko w tym celu – zripostował pomocnik.
– Przez lata pokazywałem, co potrafię robić dla Anglii. Nadal prezentuję wysoki poziom. Ludzie z zewnątrz, media mogą sobie myśleć, co chcą – kontynuował.
– Jestem w kadrze, żeby grać. Pomoc drużynie to moje główne zadanie. Oczywiście, jako starszy zawodnik przekazuję też doświadczenie młodszym zawodnikom przyjeżdżającym na zgrupowanie. Wywieram na nich jak największy pozytywny wpływ – dodał.
W 84 meczach dla Anglii Henderson dołożył trzy gole i 11 asyst. W 2021 roku wywalczył srebrny medal Mistrzostw Europy.
Przed zespołem towarzyski mecz z Walią i eliminacyjny do Mistrzostw Świata 2026 przeciwko Łotwie.