Zawodnik Legii Warszawa myśli jeszcze o dużym transferze?! „Mogą mnie sprzedać za wyższą kwotę”

Legia Warszawa przed otwarciem styczniowego okna transferowego dokonała pierwszego ruchu - zdecydowała się na wykup Ryōyi Morishity. Japończyk w rozmowie z portalem chunichi.co.jp opowiedział o swoich celach na przyszłość.

Morishita nie zanotował spektakularnego wejścia do zespołu „Wojskowych”. Jego pierwsze miesiące w klubie wzbudzały raczej dość mieszanie uczucia. Wraz z upływem czasu było jednak coraz lepiej.

Japończyk zaczął prezentować się zauważalnie lepiej, gdy Gonçalo Feio zaczął wykorzystywać go na ofensywnych pozycjach. Pięć ostatnich spotkań rundy jesiennej okrasił czterema trafieniami.

W drugiej połowie grudnia Legia Warszawa potwierdziła, że skorzystała z możliwości wykupu 27-latka z Nagoyi Grampus. Nie wiadomo, ile wyniosła kwota transakcji. Wedle doniesień Tomasza Włodarczyka nie przekroczyła ona miliona euro.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Morishita wie już, na czym stoi, co z pewnością powinno mu pomóc. W rozmowie z rodzimym portalem chunichi.co.jp opowiedział o swoich kolejnych celach. Można wywnioskować, że w przyszłości będzie on jeszcze chciał zaliczyć transfer do lepszej ligi.

„Jego kolejnym celem jest transfer do dużego klubu i ponowne powołanie do kadry narodowej” - czytamy we wspomnianym źródle.

- Fakt, że kupili mnie w tym wieku, oznacza, że w klubie myślą, że mogą mnie sprzedać za kwotę wyższą, niż za mnie zapłacili. Chcę się dalej rozwijać i grać w reprezentacji Japonii - powiedział filigranowy zawodnik.

- Mimo że zmieniłem swój status, udało mi się to zrobić uczciwie i po swojemu. Fakt, że udało mi się to wywalczyć samemu, a nie, że ktoś mi dał coś na tacy, dodaje mi pewności siebie - dodał.

Kontrakt Japończyka obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku.