„Zawsze chciałem grać w takiej drużynie”. Mateusz Kochalski cieszy się rozwojem za granicą

2024-12-27 10:25:08; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
„Zawsze chciałem grać w takiej drużynie”. Mateusz Kochalski cieszy się rozwojem za granicą Fot. Hubert Bertin / Press Focus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Przegląd Sportowy

Mateusz Kochalski od tego sezonu buduje swoją markę za granicą w azerskim Karabachu. Po spędzonych czterech miesiącach wydał surową samoocenę, a przy okazji pochwalił współpracę z trenerem, który odpowiada za wyniki już od 16 lat.

Bramkarz to drugi najdrożej sprzedany zawodnik w historii Stali Mielec. W tej klasyfikacji plasuje się za Saidem Hamuliciem. Niewiele zabrakło do siedmiocyfrowej sumy. Klub z Podkarpacia zarobił na transferze wychodzącym 900 tysięcy euro.

24-latek zmierza po drugi tytuł mistrzowski. Po tym, jak pierwszy dopisał sobie z „Wojskowymi”, drugi może nadarzyć się już wiosną. Przewaga prowadzących w tabeli Liga Supreme „Ogierów” wiceliderem wynosi dziewięć punktów.

Były młodzieżowy reprezentant Polski konkuruje o podstawowy skład z Fabijanem Bunticiem. We wszystkich rozgrywkach doświadczył łącznie 18 występów, okraszonych pięcioma czystymi kontami.

Żadnego z nich nie zachował w Lidze Europy, stąd pozostaje niesmak, ale także sporo miejsca na poprawę i doskonalenie swoich umiejętności.

– Na razie nie jestem do końca zadowolony ze swojej postawy. Gram dużo, to cieszy, bo trener na mnie postawił. Każde spotkanie mnie buduje, a następne mecze w LE pozytywnie wpływają na moją pewność siebie. Nauczyłem się, że można grać jak równy z równym z każdą ekipą, zawsze chciałem być w takiej drużynie – przyznał wychowanek Legii Warszawa w rozmowie dla „Przeglądu Sportowego”.

Kochalski wystawił również laurkę Qurbanowi Qurbanovowi, architektowi dziesięciu tytułów mistrzowskich. Pracuje on w klubie od 2008 roku.

– Trenera z takim charakterem jeszcze nie poznałem. Nie rozmawia za dużo z zawodnikami, tylko kiedy dzieje się coś poważnego. Lubię z nim współpracować oraz podoba mi się jego pomysł, bo chce, abyśmy w każdym meczu stawiali swoje warunki. To postać wyjątkowa. Poradziłby sobie w wielu innych klubach, ale tutaj odgrywa kluczową rolę – dodał.

Kontrakt wiąże bramkarza z Karabachem do 30 czerwca 2027 roku, z opcją prolongaty na okres 12 miesięcy.