Zemsta Kolumbii na Argentynie była słodka... i głośna. Wielkie show Jamesa Rodrígueza [WIDEO]

2024-09-11 07:02:58; Aktualizacja: 6 minut temu
Zemsta Kolumbii na Argentynie była słodka... i głośna. Wielkie show Jamesa Rodrígueza [WIDEO] Fot. CONMEBOL.com [X]
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info | CONMEBOL.com [X]

Kolumbia wygrała domowe spotkanie z Argentyną 2-1 w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Można więc powiedzieć, że był to udany rewanż za nie tak dawno przegrany finał Copa América 2024. Na bohatera wyrósł nie kto inny, jak lider gospodarzy James Rodríguez.

„Los Cafeteros” minionego wieczoru nie marzyli o niczym innym, jak o utarciu nosa najlepszej ekipie nie tylko w Ameryce Południowej, ale także na całym świecie. Jeszcze do pierwszego gwizdka krążyły demony porażki z turnieju w Stanach Zjednoczonych, gdy po dogrywce „Albicelestes” świętowali wygrany turniej po golu strzelonym przez Lautaro Martíneza.

Gorąco na Estadio Metropolitano Roberto Meléndez zaczęło się robić jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, kiedy miejscowi kibice wygwizdali hymn Argentyny. W odpowiedzi Cristiano Romero podjudzał wielotysięczny tłum, „głaszcząc” złotą plakietkę przylegającą do koszulki symbolizującą triumf w ostatniej edycji Copa América. O kąśliwy komentarz pokusił się nawet Rodrigo De Paul.

– Kolumbijscy kibice nie powinni byli buczeć podczas odgrywania naszego hymnu, ale rozumiem ich ból. Tak samo byli podekscytowani podczas Copa América – skomentował krótko po meczu dla „Diario Olé”.

Na boisku swoją wyższość udowodnili Kolumbijczycy. Najpierw doskonałe podanie spod końcowej linii na głowę Yersona Mosquery posłał Rodríguez.

Początek drugiej połowy to skuteczny odwet w wykonaniu gości. Nico González popędził w akcji sam na sam z bramkarzem i skutecznie wykończył atak. Ostatnie słowo należało jednak do Rodrígueza. Dwukrotny zdobywca Pucharu Europy, ofensywny pomocnik aktualnie grający w Rayo Vallecano nie pomylił się przy wykonywaniu rzutu karnego.

Dzięki trzem punktom Kolumbia zredukowała dystans do liderującej Argentyny do dwóch „oczek”.