Żewłakow: Dziś nie dałbym mu takich pieniędzy

2017-09-21 18:27:42; Aktualizacja: 7 lat temu
Żewłakow: Dziś nie dałbym mu takich pieniędzy Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Przegląd Sportowy

Michał Żewłakow porozmawiał z „Przeglądem Sportowym” na temat swojej pracy w Legii Warszawa.

Były reprezentant Polski, którypełnił funkcję dyrektora sportowego mistrza Polski, rozstał sięz nim w zeszłym tygodniu. Podobny los spotkał trenera JackaMagierę, którego następcą został Romeo Jozak.


- Pracę w Legii dzielę na 3,5 roku zprezesem Leśnodorskim i osiem miesięcy z prezesem Mioduskim.Odczułem dużą zmianę. Zimą nie zostałem odsunięty, ale nowemuwłaścicielowi powiedziałem, że do takiego stylu pracy chyba niepasuję. Nie jestem, albo inaczej - nie byłem wykwalifikowanymdyrektorem sportowym. Byłem aktorem bez szkoły aktorskiej, którycztery lata grał rolę i wszystkim się podobało. Aż przyszedłmoment, w którym przestało się podobać i dlatego znikam z ekranu- powiedział Żewłakow.


- Latem drużyna została osłabiona.Sytuacja finansowa nie pozwoliła na takie wzmocnienia, by miałspokój w pracy. Początkiem wszystkich kłopotów był konfliktwłaścicielski.

- Jędrzejczyk? Uznaliśmy, że będzieidealnym zastępcą sprzedanego za dwa miliony euro BartkaBereszyńskiego. Dziś bym takiej kwoty nie dał (Jędrzejczyk inkasuje około 800 tysięcy euro rocznie - red.), ale wtedy? Wbudżecie były środki ze sprzedaży także Nikolicia i Prijovicia,więc je wykorzystaliśmy. Dziś można mówić, że wydaliśmy zadużo, ale odwrócę sytuację - czy za wszystkich zawodnikówsprzedanych z Legii otrzymywaliśmy realną kwotę? 2,65 mln euro od francuskiej Tuluzy zaDominika Furmana to za dużo, za mało, czy w sam raz? (…)To był pierwszy mój transfer jako dyrektora sportowego. Popodpisaniu kontraktu wróciłem do prezesa i mówię: „Może być2,65 mln euro?”. Boguś tylko się uśmiechnął: „Wiedziałem,że sobie poradzisz” - przyznał 102-krotny reprezentant Polski.

W czwartek już bez niego i Magiery na pokładzie Legiawygrała w 1/8 finału Pucharu Polski z Ruchem Zdzieszowice. Jeślichodzi o Ekstraklasę, klub ze stolicy zajmuje obecnie czwartemiejsce w tabeli. W dziewięciu dotychczasowych spotkaniach sięgnąłpo 16 punktów.