Ofensywny pomocnik cieszy się dość sporym zaufaniem francuskiego szkoleniowca, ale jednocześnie niezwykle rzadko otrzymuje od niego szansę do wykazania się swoimi umiejętnościami w pełnym wymiarze czasowym.
Z tego też powodu zdecydował się na skomentowanie swojej sytuacji przed sobotnim El Clásico. Pech sprawił, że wypowiedziane przez niego słowa zostały zarejestrowane przez kamerę Movistar+ i następnie upublicznione.
Media dość szybko odniosły się do zaistniałego wydarzenia i zaczęły spekulować, że wpłynie ono na oziębienie relacji pomiędzy 28-letnim zawodnikiem a trenerem „Królewskich”.
Ten przed starciem z Borussią Mönchengladbach w Lidze Mistrzów przyznał jednak, że nie ma większych pretensji do swojego piłkarza.
- To ambicja. Isco chce grać tak, jak wszyscy i to coś pozytywnego. Wystawienie go czy każdego innego piłkarza w składzie lub posadzenie na ławce nie zależy jednak od nich. Każdy gracz musi być przygotowany na szansę, tak zawsze było w tej ekipie. Myślę, że wszyscy zawodnicy są przygotowani do rywalizacji. A ja muszę podjąć decyzję o jedenastce i o zmianach. To nigdy się nie zmieni - powiedział Zinédine Zidane.
Hiszpan rozegrał cztery spotkania w trwającym sezonie. W żadnym z nich nie wpisał się na listę strzelców oraz nie zaliczył ani jednej asysty.