Złota Piłka 2021: Włoski dziennikarz zaskoczył głosami. „Lionel Messi i Cristiano Ronaldo? Piłka nożna to sport zespołowy”

2021-11-30 12:12:26; Aktualizacja: 2 lata temu
Złota Piłka 2021: Włoski dziennikarz zaskoczył głosami. „Lionel Messi i Cristiano Ronaldo? Piłka nożna to sport zespołowy” Fot. MDI / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: La Repubblica

W tym roku Złota Piłka powędrowała do Lionela Messiego, który wyprzedził Roberta Lewandowskiego i Jorginho. Zdaniem Paolo Condò to właśnie reprezentant Włoch najbardziej zasłużył na tę nagrodę.

„France Football” organizuje plebiscyt, lecz de facto wyboru dokonują elektorzy. Jest nimi 185 dziennikarzy z całego świata.

Dziennik jasno określ kryteria, którymi powinni kierować się głosujący. To klasa zawodnika (na co składa się szeroko pojęty talent oraz postawa fair-play), postawa indywidualna (obecna forma), zdobyte trofea, jak również dotychczasowa kariera gracza.

Jednym z dziennikarzy dopuszczonych do głosowania był Paolo Condò, który współpracuje z „La Repubblicą” czy stacją Sky Sport Italia.

Gdy plebiscyt dobiegł końca, zamieścił on swój osobisty ranking. Według niego nagrodę powinien wygrać Jorginho, za którego plecami uplasowali się Karim Benzema, Lionel Messi, Robert Lewandowski i Simon Kjær.

Jak przekonuje Condò, dla niego ponad wszystko liczy się wkład w poczynania całego zespołu, a Jorginho był architektem sukcesów Chelsea (zdobywca pucharu Ligi Mistrzów) oraz reprezentacji Włoch (triumfator EURO 2020), stąd przyznanie mu największej liczby punktów.

„Złota Piłka przyznawana jest za dziesięć miesięcy gry. W tym roku termin głosowania upłynął 24 października - ale jak to zwykle bywa, pierwsze sześć/siedem miesięcy waży znacznie więcej niż pozostałe, bo to w nich odbywają się decydujące o przyznaniu tytułów mecze.

Dlatego też w wieczór zwycięstwa Włoch na Mistrzostwach Europy postanowiłem umieścić Jorginho na pierwszym miejscu.

Jeśli w tym samym sezonie jesteś reżyserem zarówno klubu, który wygrywa Ligę Mistrzów, jak i reprezentacji narodowej, która wygrywa duży turniej, to znaczy, że osiągnąłeś szczyt.

Przynajmniej dla tych, którzy, tak jak ja, uważają, że piłka nożna to wspaniała gra zespołowa, a nie tylko ćwiczenie celownika dla napastników, jak wtedy, gdy preferowałem Sneijdera (2010), Iniestę (2012) i Van Dijka (2019).

Minusy spektakularnego i niekończącego się pojedynku pomiędzy Leo Messim a Cristiano Ronaldo to umniejszanie zasług piłkarzy z innych pozycji, także wielkich mistrzów, z jedynym wyjątkiem - Modrić w 2018 roku. Piłka nożna to coś więcej, a Jorginho był siłą napędową dwóch outsiderów zdolnych obalić wszystkie przewidywania w najważniejszych zawodach. I fakt, że później, po tym jak umocnił swoją pozycję, dodając do swojego dorobku Superpuchar Europy, popełnił błąd, pudłując ważny rzut karny w reprezentacji Włoch (drugi błąd nastąpił już po zamknięciu głosowa), nie zmienił mojego zdania.

(…)

Za Jorginho chmara wielkich napastników, którzy w 2021 roku zdobyli niewiele - po jednym trofeum - ale i tak zdobyli sporo.

Kiedy już zdecydowałem, że po wygraniu Copa América przez Messiego, pierwszego upragnionego trofeum z reprezentacją Argentyny od 2008 roku w Pekinie, zasłużył na kolejne podium, ale na najniższym stopniu, wybór między drugim a czwartym miejscem był niejasny.

Drugie i czwarte miejsce przypadło w udziale Karimowi Benzemie i Robertowi Lewandowskiemu. W obu przypadkach chodziło również o zadośćuczynienie.

Lewy w tym roku przywiózł do domu tylko mistrzostwo Niemiec, ale potrójna korona w 2020 roku zapewniłaby mu bezapelacyjne zwycięstwo, gdyby nie nagła decyzja „France Football” o odwołaniu plebiscytu z powodu pandemii.

Ostatecznie szala przechyliła się na korzyść Benzemy, ale różnica była nieskończenie mała” – wyjaśnił na łamach „La Repubbliki”.

Jeśli chodzi o wybór najlepszego bramkarza, Włoch głosował kolejno na Ginaluigiego Donnarummę, Édouarda Mendy’ego i Jana Oblaka.