Zoran Arsenić, obrońca Rakowa Częstochowa, przed finałem Pucharu Polski: Dla nas to dodatkowa motywacja

2023-05-02 08:51:46; Aktualizacja: 1 rok temu
Zoran Arsenić, obrońca Rakowa Częstochowa, przed finałem Pucharu Polski: Dla nas to dodatkowa motywacja Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Łączy nas Piłka | Legia.net

Już dzisiaj Raków Częstochowa powalczy z Legią Warszawa o zdobycie trzeciego Pucharu Polski z rzędu. Zoran Arsenić zdradził, co dodatkowo motywuje jego drużynę przed starciem z wiceliderem Ekstraklasy. „Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani” - zapowiada Chorwat.

Przed nami finał Pucharu Polski. Przed szansą na sięgnięcie po niego trzeci raz z rzędu stanie Raków Częstochowa, który liczy na zakończenie sezonu z potrójną koroną.

Podopieczni Marka Papszuna stoją dodatkowo o krok od zdobycia mistrzostwa kraju, wyprzedzając drugą Legię Warszawa jedenastoma punktami. Przewaga znaczna, lecz podczas ostatniej bezpośredniej konfrontacji to wicelider zaprezentował się o wiele lepiej.

„Legioniści” wygrali wówczas na Łazienkowskiej 3:1, wyraźnie dominując nad wyżej notowanym rywalem. Oczywiście, fakt ten zwiększa emocje przed dzisiejszym finałem na PGE Narodowym.

Stoper Rakowa Częstochowa twierdzi, że chęć rewanżu za kwietniową porażkę to dodatkowa motywacja.

- My jako zawodnicy wiemy, jaki to mecz, o co gramy. Trzeci raz z rzędu jesteśmy tutaj. Chcemy wygrać, zrewanżować się Legii za ostatnią porażkę i jesteśmy gotowi. Ta porażka nie siedzi nam w głowach. Pokazaliśmy w lidze, że umiemy grać po tej porażce. Ona jest tutaj z nami, ale jako dodatkowa motywacja dla nas, nie coś, co nas wybija z rytmu. Tak samo jak oni u nas przegrali pierwszy mecz w tym sezonie w lidze i nie miało to wpływu na mecz w Warszawie. Wiemy, jak to się skończyło. U nas jest takie samo nastawienie – był mecz, analizowaliśmy go. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na ten rewanż - tłumaczył 28-latek.

- Porażka z Legią w Warszawie w nas nie siedzi. Pokazaliśmy, że umiemy grać po stracie punktów przy Łazienkowskiej. To dodatkowa motywacja, a nie coś, co wybija nas z rytmu. Analizowaliśmy kwietniowy występ, jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na rewanż.

Początek meczu o godzinie 16:00.