Zwrot akcji w sprawie transferu napastnika do Chelsea! Fiasko na ostatniej prostej

Nie będzie transferu Samu Omorodiona do Chelsea. Temat upadł z powodu istotnych nieścisłości związanych z finalizacją kontraktu – przekazał David Ornstein z „The Athletic”.

Chelsea zdążyła wcześniej uzgodnić z Atlético Madryt warunki transakcji na kwotę 40 milionów euro za perspektywicznego napastnika, złotego medalistę Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Na Stamford Bridge czekała do podpisania umowa z okresem obowiązywania aż do połowy 2031 roku z opcją jej przedłużenia o 12 miesięcy.

Jak się jednak ostatecznie okazało, pomimo porozumienia między klubami transfer nie zostanie sfinalizowany ze względu na „ogromne problemy” dotyczące realizacji kontraktu 20-latka.

Na portalu Relevo.com zostało z kolei wspomniane, że poza wątpliwościami w zapisach Omorodion miał uzyskać niezadowalający wynik testów medycznych. Na badania udał się w nie najlepszej kondycji fizycznej, w wyniku której nie pojawił się w kadrze meczowej na finałowy pojedynek z Francją w piątek.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Next

Po fatalnym zakończeniu weekendu dla obu stron Omorodion powrócił do Madrytu. Niewykluczone, że po fiasku młodzieżowy reprezentant Hiszpanii stanie się tematem potencjalnej przeprowadzki w innym kierunku.

Zawodnik z nigeryjskim paszportem ubiegłą kampanię spędził na wypożyczeniu w Deportivo Alavés, odnotowując dziewięć trafień i asystę.

Zamieszanie związane z niedoszłym transferem stanowi układ naczyń połączonych, bowiem w Madrycie klub czeka na ogłoszenie Conora Gallaghera oraz największego zakupu tego lata – Juliana Álvareza z Manchesteru City.

Aby domino nie runęło, Chelsea nagle zwróciła się do „Los Colchoneros” z prośbą o zainicjowanie innego tematu – ponownego zatrudnienia João Félixa.

Reprezentant Portugalii przebywał na Stamford Bridge w drugiej części kampanii 2022/2023 na zasadzie wypożyczenia. Ta przygoda nie należała do najbardziej ekscytujących. Skończyło się na czterech golach w 20 występach.