Duńczyk kilka dni temu poinformował, że nie zamierza już grać w piłkę. Jego ostatnim zespołem było Brøndby IF, choć miał podobno oferty z m.in. Milanu i Fenerbahce.
31-latek osiem lat spędził w Liverpoolu. W rozmowie z „Bildem” dość nieoczekiwanie oskarżył swój były klub o przedwczesne zakończenie swojej kariery.
- Brałem zbyt dużo środków przeciwbólowych. Wiem to i było to błędem. Skończyłem z tym - powiedział
Agger uważa, że przełożyło się to na jego ogólne zdrowie, a wszystko zapoczątkował właśnie w Anglii, gdzie powstało uzależnienie. Leki regularnie brał dalej nawet po odejściu z „The Reds”. Później dochodziło do sytuacji, w których nie pamiętał części spotkań i zdał sobie sprawę, że czas najwyższy z tym skończyć.