Sprowadzenie środkowego pomocnika kosztowało „Gwiazdę Południa” 41,5 miliona euro i przez długi czas był to jej rekordowy nabytek. Po pierwszym świetnym sezonie (10 goli oraz siedem asyst), zawodnik wyruszył na Mistrzostwa Świata 2018, sięgając po złoto.
Od tego moment paradoksalnie zaczęły się problemy Francuza. Najpierw doznał on urazu kolana, potem kostki, a na sam koniec uda. Do niedawna również nie mógł trenować, ponieważ uzyskał pozytywny wynik na obecność koronawirusa.
Dzisiaj Corentin Tolisso uczestniczył w pierwszej części treningu drużynowego, by następnie w samotności kontynuować plan powrotu do pełni sił.
„Bild” podaje, że na rok przed końcem umowy 27-latek z każdym dniem jest coraz bliżej odejścia, a powrót do ćwiczeń może go tylko przybliżyć do ujrzenia drzwi wyjściowych.
Konkretne zainteresowanie angażem gracza środka pola zdolnego występować na obu skrzydłach wykazują Juventus oraz West Ham United, a nieśmiało w jego kierunku spoglądają też chociażby Arsenal i Manchester United. To może zwiastować nam nadejście ofert.
Bayern Monachium jest na to przygotowany. Jak podkreśla wspomniane źródło, niemiecki klub nie odda Tolisso za mniej niż 10 milionów euro, co jest bardzo promocyjną wyceną.
Jeśli triumfator Ligi Mistrzów z 2020 roku znajdzie nowego pracodawcę dla 28-krotnego reprezentanta „Trójkolorowych”, najpewniej ruszy po Marcela Sabitzera.