Obrońca nie może uznać ostatnich tygodni za szczególnie udane. Drużyna Milanu nie radzi sobie najlepiej, a zawodnik, który miał być ostoją defensywy często popełnia błędy, przez co zdarza się, że jest obarczany winą za słabe wyniki. Choć Bonucci został wybrany do najlepszej XI roku, ma obecnie problemy z utrzymaniem odpowiedniej formy.
Trudna sytuacja ma wyraźny wpływ na Włocha, który w ostatnim meczu z Genoą dostał czerwoną kartkę (eliminując się tym samym z dwóch meczów, w tym z jego byłym klubem, Juventusem), a w szatni chciał przekazać opaskę kapitańską z powrotem Riccardo Montolivo.
Nie jest tajemnicą, że 30-latek od dawna korzysta z usług osobistego trenera, który pomaga mu w utrzymaniu odpowiedniej kondycji mentalnej. Ferrarini twierdzi, że sprawy zaszły teraz już za daleko, ale wierzy, że Bonucci da radę wyjść z kryzysu.
- Widzę w Bonuccim przede wszystkim żołnierza, kimś takim był dla Antonio Conte i Juventusu - zaczął trener obrońcy.
- Bonucci nie jest zawodnikiem, który urodził się jako zwycięzca, ale stał się nim dzięki swojej ciężkiej pracy. Czerwona kartka w meczu z Genoą sprawiła, że sięgnął dna, ale teraz jestem przekonany, że się odrodzi, tak jakby zamknął jeden rozdział i zaczął kolejny. Ma głód tego, by powrócić silniejszym niż był wcześniej.
- Milan pozyskał najsilniejszego obrońcę na świecie, ale w Juventusie on był skupiony wyłącznie na sobie, nie na innych. Musi powrócić do tego w Milanie, ale poprzez ciężką pracę i trening. Leonardo to bardzo inteligentna osoba, on wie, że sięgnął dna, teraz wróci silniejszy niż przedtem.