Jeszcze nie tak dawno władze ekipy z Zagłębia Ruhry obawiały się, że w związku z brakiem awansu do Ligi Mistrzów trzeba będzie pozbyć się kilku czołowych graczy. Wraz z zajęciem trzeciego miejsca w tabeli Bundesligi sprawy uległy zmianie.
Obecnie pod uwagę brane jest tylko rozstanie z Jadonem Sancho i to za konkretną kwotę, najprawdopodobniej oscylującą wokół 90-95 milionów euro. Jednocześnie możliwe są odejście kilku innych piłkarzy.
Julian Brandt, Nico Schulz, Roman Bürki, Marius Wolf, Leonardo Balerdi, Immanuel Pherai i Sergio Gómez - ci piłkarze, podobnie jak wspomniany wcześniej Anglik, są na liście sprzedażowej.
„Ruhr Nachrichten” podaje, że Borussia Dotrmund oczekuje za Bürkiego przynajmniej pięciu milionów euro, a preferowana jest przeprowadzka do innej ligi. Przy takiej wycenie chętnych na 30-latka z ponad 200 występami w niemieckiej ekstraklasie nie powinno brakować.
Pamiętajmy, że Signal Iduna Park opuszczają już teraz Łukasz Piszczek oraz Marcel Schmelzer. Tym bardziej dziwi obecność na powyższej liście Wolfa, który był typowany do zastąpienia Polaka.