We wtorkowe przedpołudnie polskie środowisko piłkarskie zelektryzowała wiadomość, że Legia Warszawa zdecydowała się zwolnić Kostę Runjaicia.
Było to tym bardziej zaskakujące, że ta decyzja zapadła w momencie, kiedy „Wojskowi” zdawali się wychodzić z kryzysu. Ostatnie trzy spotkania przyniosły Legii siedem punktów, a należy zwrócić uwagę, że przyszło im się zmierzyć z groźnym Górnikiem w Zabrzu, a także Jagiellonią, która jest liderem Ekstraklasy i faworytem do zdobycia tytułu.
Decyzji o zwolnieniu Niemca nie do końca rozumie, uchodzący za żywą legendę stołecznego klubu, Cezary Kucharski, który otwarcie mówił o tym w wywiadzie dla Kanału Sportowego.
- Jestem zdziwiony, że nastąpiło to w tym momencie, po dwóch zwycięstwach z rzędu i remisie, gdy wydawało się, iż forma drużyny poszła do góry. Mam wrażenie, że to związane było z wewnętrzną polityką, której nie rozumiem. Na pewno wpływ na tę decyzję miała również presja ze strony trybun. Ostatnio pojawiały się transparenty wymierzone przeciwko trenerowi czy Jackowi Zielińskiemu. Niezadowolenie kibiców mogło mieć znaczenie - stwierdził 17-krotny reprezentant Polski.
Według emerytowanego napastnika, który dla „Wojskowych” wystąpił 187 razy, szkoleniowiec był postawiony w bardzo trudnej sytuacji, ze względu na politykę kadrową klubu. Na myśl nasuwa się tu sprzedaż Bartosza Slisza i Ernesta Muçiego i niesprowadzenie na ich miejsce godnych następców.
- Ewidentnie polityka kadrowa klubu wpłynęła na późniejsze wyniki. Można postawić taką tezę, że trener stał się ofiarą tych działań. Miał problem na przykład w kwestii rywalizacji wewnątrz drużyny. To były ewidentne sprawy niesprzyjające Koście w prowadzeniu zespołu. Nie mógł posadzić niektórych zawodników na ławkę, gdy ci byli bez formy, bo nie miał dla nich właściwych zastępców. To była bardzo istotna kwestia. Patrząc na niektóre zmiany, które robił w poszczególnych meczach... No nie wszyscy prezentowali taki poziom, by spełnić oczekiwania Legii - stwierdził 52-latek.
Cały wywiad z Cezarym Kucharskim można przeczytać tutaj.