Brytyjskie media od kilku dni spekulują, kto zostanie następcą zwolnionego Claudio Ranieriego i podejmie się zadania zażegnania kryzysu w zespole mistrza Anglii. W roli faworyta wymieniano Roberto Manciniego, ale ten zdążył już zadeklarować brak zainteresowania tą posadą (WIĘCEJ).
Wśród bukmacherów wysoko oceniano także szanse wspomnianego na wstępie Holendra, pozostającego bez pracy od kilku miesięcy. Nie jest tajemnicą, że 46-latek planuje kiedyś poprowadzić zespół z Premier League, o czym w przeszłości wspominał w jednym z wywiadów.
Guido Albers, reprezentujący interesy byłego szkoleniowca Ajaksu uważa, że nie ma szans na zatrudnienie De Boera przez „Lisy” w obecnej chwili. Wyklucza to trwający sezon.
- Nie ma szans, że Frank pójdzie do Leicester. Słyszałem o spekulacjach, ale to wszystko to plotki.
- Mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, że to się nie wydarzy. Daję 100% gwarancji.
- Wspomniałem już wielokrotnie, że mój klient ma jasne zasady. Jeśli decyduje się podjąć gdzieś pracę, robi to przed sezonem, gdy ma czas na przygotowanie zespołu i przyzwyczajenie zawodników do swojej filozofii.