Kapitan belgijskiej kadry od kilku miesięcy pracował pod czujnym okiem nie tylko klubowych, ale i reprezentacyjnych medyków. Celem było oczywiście dojście do jak najlepszej formy fizycznej przed niezwykle ważnym turniejem, jakim są Mistrzostwa Europy.
Skrzydłowy przez ten cały czas mógł liczyć na wsparcie Zinédine’a Zidane’a oraz Roberto Martíneza. Ten ostatni wyznał nawet, że jest niezwykle zadowolony z postępów 30-latka i potwierdził, że wciąż może liczyć na funkcję kapitana drużyny.
Hiszpan zaznaczył jednak, że najważniejsze w kontekście piłkarza jest teraz jak najlepsze zakończenie przez niego sezonu w klubie. Już wiemy, że tak nie będzie.
„Zizou” poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej, że Eden Hazard nie zagra z Villarrealem przez drobne dolegliwości. Nieco więcej szczegółów podają dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego.
Według nich atakujący nie zmaga się z kontuzją, ale lekarze zdiagnozowali u niego przeciążenie mięśniowe prawego uda.
Kończąca się kampania nie zaczęła się dobrze dla Belga i tak też się kończy. Najpierw nie był on odpowiednio przygotowany pod względem fizycznym, później pojawiły się problemy mięśniowe, zakażenie koronawirusem, kontuzja prawego, a zaraz potem lewego uda oraz prawego mięśnia lędźwiowego. Przez ten cały czas nie spędził on na murawie ani razu 90 minut.
Bilans najstarszego z braci Hazard to 21 meczów, cztery trafienia i asysta.